Korzym wróci prawdopodobnie dopiero w maju

Paweł Hochstim /Dziennik Łódzki
Zagłębie Lubin 1:1 GKS Bełchatów
Zagłębie Lubin 1:1 GKS Bełchatów Adam Konopka (Ekstraklasa.net)
Nawet trzy miesiące może pauzować napastnik GKS Bełchatów Maciej Korzym. Piłkarz musi się poddać zabiegowi artroskopii stawu skokowego.

- Nikogo nie muszę przekonywać, że dla nas to fatalna wiadomość. Tracimy zawodnika, który był motorem napędowym akcji ofensywnych - mówi trener bełchatowskiej drużyny Rafał Ulatowski.

W czerwcu kończy się wypożyczenie Korzyma do GKS z Legii Warszawa. Jeszcze w listopadzie wiadomo było, że bełchatowianie będą chcieli wykupić piłkarza z Legii. Teraz jednak, ze względu na niepewną sytuację finansową klubu, decyzja została wstrzymana.

Ale są i dobre wiadomości dla Ulatowskiego. Na zgrupowaniu normalnie trenował Mariusz Ujek i wszystko wskazuje na to, że znów będzie mógł występować w drużynie. Przypomnijmy, że końcówkę rundy jesiennej Ujek spędził poza boiskiem, a lekarze nie potrafili znaleźć przyczyny jego omdleń po wysiłku.

- Mariusz na zgrupowaniu wykonywał wszystkie ćwiczenia i powinien pojechać na drugi obóz na Cypr. Znów jest takim zawodnikiem, jakim był w tamtej rundzie - cieszy się Ulatowski, który może być zadowolony również z powrotu do zdrowia następnych piłkarzy. Mateusz Cetnarski do zajęć ma wrócić w poniedziałek, natomiast Marek Szyndrowski już trenuje. Obaj mają pewne miejsce w samolocie lecącym na Cypr.

Bełchatowski klub nie podjął jeszcze decyzji, czy klub podpisze kontrakt z Maciejem Wiluszem, który ostatnie lata spędził w klubach holenderskich. Do tej pory piłkarz wystąpił tylko w jednym meczu sparingowym, a Ulatowski chciałby mu się dokładniej przyjrzeć.

- Poza tym to, czy będziemy go chcieli zakontraktować, zależy od tego, czy będziemy mogli zaproponować mu warunki, które będą zbieżne z jego wymaganiami - dodaje trener.
Bełchatowscy piłkarze do 6 lutego będą trenować na własnych obiektach. Dzień później polecą na dziesięciodniowe zgrupowanie na Cypr. Po powrocie zostanie im dziesięć dni do startu wiosennych rozgrywek.

Wciąż nie jest pewne, czy wiosną piłkarzem GKS będzie Dawid Nowak, choć piłkarz twierdzi, że "na 90 procent zostanie w Bełchatowie".

- W każdej chwili może się jednak pojawić bardzo ciekawa oferta, nad którą się będziemy się zastanawiać. Dopóki okienko transferowe jest otwarte, niczego nie można być pewnym - mówi Nowak.

Pewnym nie można być również odejścia Carlo Costly'ego. Honduranin trenuje z rumuńskim FC Vaslui i, według rumuńskich źródeł, podpisał już trzyipółletni kontrakt. Transfer nie jest jednak sfinalizowany, bo szefowie rumuńskiego klubu nie przysłali podpisanej umowy transferowej i nie przelali wynegocjowanej kwoty pół miliona euro. Być może Rumuni grają na zwłokę i chcą się bliżej przyjrzeć Costly'emu. Jego powrót jeszcze przed wznowieniem rozgrywek nie jest zatem wcale wykluczony.

W sobotę o godz. 11 na boisku w Kleszczowie bełchatowianie rozegrają mecz sparingowy z pierwszoligowym Podbeskidziem Bielsko-Biała. Kolejny sparing zespół Ulatowskiego ma zaplanowany na środę. Wówczas rywalem bełchatowian będą piłkarze ŁKS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24