Kotorowski dla Ekstraklasa.net: Będę walczył z całych sił o miejsce w bramce

Agnieszka Czosnek
Stojący ostatnio nieco w cieniu młodszego kolegi, ale będący nadal mocnym punktem zespołu. Sam zapewnia, że miejsca w bramce nie oddał na zawsze i będzie walczył. Mowa oczywiście o Krzysztofie Kotorowskim, golkiperze poznańskiego Lecha.

Jasmin Burić stanął na wysokości zadania w meczu z Koroną?
Jest mi bardzo niezręcznie oceniać mojego kolegę z zespołu.. To zadanie dla trenerów. My robimy swoje i staramy się najlepiej jak potrafimy. Jasiu stracił co prawda dwie bramki, ale bronił dobrze i sądzę, że nie były to jego błędy.

Jak się czujesz jako numer dwa w klubie?
Źle. Mam inne plany i chcę grać w piłkę i chcę grać w Lechu. Będę walczył z całych sił o miejsce w bramce i na pewno się nie poddam.

Jak oceniasz Aleksandra Wandzela? Będzie godnym następcą?
Dobry chłopak. Ma pojęcie o piłce i jest bardzo młody, więc dużo pracy i czasu przed nim. Wszystko jest teraz w jego głowie i rękach.

A Drewniak i Wolski?
Również są to utalentowani zawodnicy, którzy potrafią grać w piłkę. Dostali szansę gry w seniorskim zespole i oby ją wykorzystali.

A cały drużyna? Chyba nie gracie jeszcze tak, wszyscy chcielibyśmy oglądać.
Nie do końca, bo oczywiście, że zawsze może być lepiej, ale w tej chwili najważniejsze jest to, że zdobywamy punkty. Jesteśmy w takiej sytuacji, że każdy wygrany mecz, obojętnie w jakim stylu, daje nam punkty, a te przybliżają nas do celu.

W barwach Lecha rozegrałeś prawie dwieście meczów. Do ilu planujesz "dojechać"?
Rozegrałem rzeczywiście wiele spotkań, przegoniłem nawet Leśnienowicza. Nie zamierzam kończyć i nie mam pojęcia ile jeszcze ich rozegram.

W tym sezonie jeszcze walczysz o bramkę?
Trudno powiedzieć, bo zostało pięć spotkań. Wszystko się może zdarzyć, a w życiu piłkarza zdarzają się różne sytuacje. Będę walczył, a co będzie to pokaże czas. Spotkań do końca rundy jest niewiele, drużyna gra dobrze i zdobywa punkty, więc trudno się spodziewać drastycznych zmian w składzie.

Jakbyś ocenił sytuację Jakuba Wilka, obecnie wypożyczonego do Lechii Gdańsk? Poznańscy kibice łatwo nie wybaczają…
Jestem ciekaw jak to będzie wyglądało od strony kibiców i jak go przyjmą. Wiadomo jaka jest sytuacja piłkarza, którego nie chcą w klubie. Kuba poszedł tam, gdzie miał możliwość grania. Zawodnik taki jak Wilk na pewno by się w Lechu przydał, gdyż mało graczy posługuje się lewą nogą. Decyzja jednak należy do zarządu. Kuba na pewno będzie się dziwnie czuł, bo po raz pierwszy wejdzie do szatani po lewej stronie, ale takie jest życie piłkarza.

W Poznaniu rozmawiała Agnieszka Czosnek / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24