- Było sondowanie ze strony Marcina, ale na razie nie ma konkretów - mówi o ewentualnym wzmocnieniu bełchatowskiej drużyny trener Maciej Bartoszek.
Szefowie GKS nie chcą mówić na temat negocjacji z Kowalczykiem. Jak udało nam się dowiedzieć, na pomysł wypożyczenia piłkarza z Dynama Moskwa wpadł jego menadżer Mariusz Piekarski, który zaproponował usługi zawodnika klubowi z Bełchatowa. Od czwartku działacze GKS usiłowali skontaktować się z Kowalczykiem, ale bezskutecznie. Piłkarz nie odbierał bowiem telefonu.
Jutro w polskiej ekstraklasie zamyka się okno transferowe. Jeśli sprawa Kowalczyka w najbliższych godzinach nie nabierze przyspieszenia, bełchatowianie zakończą zimowe transfery na czterech pozyskanych piłkarzach. Przypomnijmy, że zimą do Bełchatowa trafili: Szymon Sawala, Paweł Buzała, Maciej Mysiak i Paweł Komołow. W pierwszej jedenastce w meczu z Polonią w Bytomiu znalazł się tylko Mysiak.
Podsumowanie zimowych transferów teoretycznie wygląda dla bełchatowian korzystnie, bo stracili tylko jednego piłkarza z podstawowej jedenastki Janusza Gola oraz czołowego zmiennika Kamila Poźniaka. Do tego pożegnano trzech piłkarzy, którzy byli niepotrzebni - Artura Marciniaka, Jeremiaha White'a i Łukasza Grube.
Na razie problemem trenera bełchatowskiej drużyny jest forma jego jesiennych gwiazd. W poprzedniej rundzie gra PGE GKS opierała się przede wszystkim na przebojowych i szybkich skrzydłowych Tomaszu Wróblu i Macieju Małkowskim, którzy stanowili bardzo groźną parę. W Bytomiu obaj jednak zawiedli. Bartoszek szybko musi sprawić, by znów grali tak, jak potrafią. W innym wypadku piłkarze jego zespołu stracą atuty, dzięki którym zdobywali punkty w me czach rundy jesiennej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?