Lech Poznań w ubiegłym tygodniu zaliczył dość kompromitującą porażkę, przegrywając z Stjarnanem Gardabaer 1:0. Nie da się jednak ukryć, że powodem takiego zajścia były głównie niewykorzystane sytuacje podbramkowe, których "Kolejorz" miał na pęczki.
- W pierwszym meczu było bardzo dużo sytuacji, ale za każdym razem zabrakło nam skuteczności oraz ostatniego podania. Jeśli w czwartek strzelimy jedną bramkę, to potem worek z golami na pewno się rozwiąże - przyznał w rozmowie z serwisem kkslech.com Kownacki.
W meczu ze Stjarnanem musimy zagrać tak jak w drugiej połowie z Wisłą. Jeżeli zaczniemy wysoko i agresywnie jestem spokojny o awans. Nawet jeśli przydarzy się jakaś stracona bramka, to już nieraz pokazaliśmy, że potrafimy wychodzić z takich kłopotów
źródło: kkslech.com
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?