MKTG Sportowy i Gol - pasek na kartach artykułów

Kozielski: Pieniędzy nie wyłożyłem

/Dziennik Zachodni
- Są pomysły, jak z tego wybrnąć. Tyle, że zagmatwana sytuacja klubu sprawia, że trudno je zrealizować. Przecież ja nie włożę swoich pieniędzy, jeśli nie wiem, jak się to skończy - mówi o sytuacji w Odrze Wodzisław członek zarządu klubu, Dariusz Kozielski

Z Dariuszem Kozielskim rozmawia Rafał Musioł.

Kto właściwie rządzi wodzisławską Odrą?
Dwuosobowy zarząd, czyli ja i prezes Ireneusz Serwotka. I Rada Nadzorcza, w takim składzie, w jakim uda się jej zebrać, czyli ostatnio bez Czechów. Ale o konkretne decyzje faktycznie jest ciężko, bo ostatnio głównie przerywa się i przekłada różne zebrania.

Nie może pan zrobić porządku? Przecież to pan ma większość akcji!
Mam i nie mam. Dostałem je w zarządzanie, ale ich właścicielem są Czesi, którzy wykupili dług, a akcje były jego zabezpieczeniem. Jednak oni też nie mogą nimi dysponować. Bałagan jest spory, też nie do końca to wszystko rozumiem.

Co pana zdaniem chcą osiągnąć Czesi bojkotując posiedzenia rady nadzorczej i walne zgromadzenie akcjonariuszy klubu?
Nie mam pojęcia.

Czeska strona twierdzi, że chodzi o to, że nie pokazaliście im dokumentów finansowych.
A co, mamy je posłać im mailem czy w kopercie? Poza tym przecież to członkowie Rady Nadzorczej zatrudniają zarząd. To trzeba powiedzieć: przygotujcie takie i takie dokumenty, a jak tego nie zrobicie to najpierw nagana, a potem zwolnienie. Jak w normalnej firmie. To jakaś dziwna gra, ale ja nie wiem o wszystkim, więc może nawet taki wniosek gdzieś wysłali.

A skoro mówimy o pieniądzach: ile własnych środków zainwestował pan w Odrę?
Ani złotówki, za to utrzymuję akademię szkolącą młodzież.

To kto w takim razie zapłacił za spektakularne transfery sprzed rundy wiosennej?
Normalnie, klub. Ja tylko wymyślałem nazwiska i prowadziłem rozmowy. Przecież nawet nie jestem w Odrze zatrudniony.

Ta armia zaciężna, która opuściła już klub, otrzymała swoje wynagrodzenia?
Nie dostała, bo nie płacimy piłkarzom od kwietnia. Zabrakło nam na to pieniędzy. Trochę się już tego długu nazbierało.

I nie martwi to pana?
Są pomysły, jak z tego wybrnąć. Tyle, że zagmatwana sytuacja klubu sprawia, że trudno je zrealizować. Przecież ja nie włożę swoich pieniędzy, jeśli nie wiem, jak się to skończy. A jak będzie licytacja? Mam własny majątek narażać? Nie ma co ukrywać, że na razie nikt nie odważy się zainwestować w Odrę przy takim bałaganie. Wyjściem jest kredyt, ale kto go będzie poręczał?

To co dalej czeka klub?
Nie wiem. Nikt nie wie.

Jest ryzyko, że Odra nie wystartuje w I lidze?
Jest. Szczególnie jeśli okaże się, że to byłoby komuś na rękę.

Komu?
... Czasem mam wrażenie, że wiele osób nie lubi Odry i im na niej nie zależy, szczególnie w trudnych chwilach.

Wystarczy, że zawodnicy zasypią PZPN informacjami o tym, że nie dostali wypłat. Wtedy Odra może nie dostać licencji.
Może nie dostać. Ale przecież są kluby, które ją dostały, chociaż nie płaciły przez rok. To te nasze trzy miesiące nie powinny chyba na nikim robić wrażenia.

A jeśli ją dostaniecie, to kto w Odrze zagra?
Ci, którzy w niej będą, przecież nie wszystkim skończyły się kontrakty. Gorzej, że inne kluby już kompletują kadry, a my nawet nie podjęliśmy żadnych rozmów, bo nie wiemy, na co nas stać.

Prezes Ireneusz Serwotka powinien zostać?
We wtorek kończy się kadencja zarządu, wtedy okaże się, jak oceniono jego pracę.

Może pan zajmie jego miejsce?
Nie wykluczam, tyle, że musiałyby zostać spełnione konkretne warunki. Powiem pewnie o nich na spotkaniu, ale nie wiem, czy uda się je spełnić.

Czyli bal na Titanicu wciąż trwa?
Na to wychodzi, ale może Odra jeszcze wypłynie.

A jak zatonie?
To zawsze można zacząć od nowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24