Krzysztof Hajduk, były pomocnik Cracovii: Rozległ się dzwonek alarmowy

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Na barki Michała Rakoczego złożono zbyt duży ciężar uważa Krzysztof Hajduk
Na barki Michała Rakoczego złożono zbyt duży ciężar uważa Krzysztof Hajduk Wojciech Matusik
Cracovia po 12 kolejkach sezonu w ekstraklasie, choć sama rozegrała 11 meczów plasuje się na 11. miejscu w tabeli. Jak po 1/3 sezonu należy ocenić ten wynik?

Spodziewana zadyszka Cracovii

- Patrząc na to, co było przed sezonem, nie było szalonych wzmocnień, pieniędzy czy pomysłu, to początek rozgrywek był nad wyraz dobry – mówi były pomocnik Cracovii Krzysztof Hajduk. - Spodziewałem się jednak, że przyjdzie zadyszka i ona nadeszła. Jakości w pewnych momentach brakuje. Obawiam się, że obecne miejsce nie jest bezpieczne. Cracovia jest nisko w tabeli, ma tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Myślę, że to jest sygnał alarmowy.

A tymczasem Cracovię czekają trudne mecze, najbliższy z Lechem Poznań, potem z Rakowem Częstochowa, Śląskiem Wrocław, Legią Warszawa, a więc z krajową czołówką.

- Przypominam, że Cracovia dostała straszne „baty” w spotkaniach z Pogonią (1:5), Jagiellonią (2:4), trochę się więc martwię – mówi były znakomity pomocnik. - Prawie każdy spodziewał się, że będzie ciężko, dobrze, że schody zaczęły się stosunkowo późno. Początek był dobry, teraz jest zadyszka, mam nadzieję, że trener Zieliński to wszystko ustawi, doprowadzi chłopaków do optymalnej formy. Mam nadzieję, że Cracovia jeszcze trochę punktów wywalczy.

Do 7. kolejki nie wyglądało to źle jeśli chodzi o grę obronną, Cracovia straciła tylko 4 gole. Potem wszystko się posypało i zbiegło się z przyjściem do Cracovii Kamila Glika…

- Nie wiem, czy to jest bezpośrednia przyczyna, ciężko powiedzieć – mówi Hajduk. - Liczyłem na to, że przyjście Glika wzmocni dobrą defensywę, która miała dobre statystyki. Cracovia traci zdecydowanie za dużo bramek. Przerażają mecze u siebie – Pogoń pogoniła „Pasy”, inne drużyn albo wygrywały, albo remisowały, z wyjątkiem Zagłębia Lubin. Nie jest to sympatyczna sprawa dla kibiców. Można się martwić.

Malo strzelają, słabo bronią

Cracovia ma kłopot w obronie, ale również problem w ataku, strzela mało bramek – tylko 11 w 11 spotkaniach.
- Jest z tym problem, brakuje zawodników, którzy wezmą ciężar gry na siebie, coś strzelą, dograją piłkę, nie ma co mówić – twierdzi Hajduk. - Napastnicy nie zdobywają goli, a więc wiele jest do poprawy. Nie wygląda to dobrze ani w ofensywie, ani w defensywie. Brakuje też reżysera, regulatora gry.

Wydawało się że takim piłkarzem może być Michał Rakoczy, ale on notuje też wiele słabszych spotkań.

- To jest jeszcze młody chłopak – zwraca uwagę Hajduk. - Za dużo jest wsadzone na jego barki – opaska kapitana, mecz w młodzieżowej reprezentacji Polski, a one są wyczerpujące dla niego. Może go to przytłaczać i może nie być w optymalnej formie. Jest to jednak perspektywiczny zawodnik, miejmy nadzieję, że się odbuduje i będzie grał na miarę swoich możliwości. Może nie jest jeszcze bardzo młody, ale jeszcze nie jest na tyle doświadczony, by to wszystko udźwignąć.

Brak kreatywnego pomocnika

Cracovia nie może nadal liczyć na Mathiasa Hebo Rasmussena, którego dochodzenie do zdrowia po kontuzji przedłuża się. Brakuje kreatywnego defensywnego pomocnika.

- Atanasov ma lepsze i gorsze mecze, Knap jest wchodzącym, jego forma to sinusoida – twierdzi Hajduk. - strzelił fajną bramkę w meczu z Puszczą. - Brakuje zawodnikom formy, jeśli dotyczy to ważnych piłkarzy, to przekłada się to a całą Cracovię. Można nad tym ubolewać. Trener musi się zastanowić, jak tych chłopaków przywrócić do optymalnej formy. Podczas przerwy na reprezentację można spokojnie popracować.

Cracovię czekają też mecze z teoretycznie łatwiejszymi zespołami jak Górnik Zabrze, Ruch Chorzów, co nie znaczy, że o punkty będzie łatwo.

- Piłka jest przewrotna – zwraca uwagę były ligowiec. - Gra z teoretycznie słabszą drużyną wcale nie oznacza, że się wygra, a czasem z murowanym faworytem można zagrać lepszy mecz. Cracovia to drużyna nieobliczalna. Z Lechem czy Legią może sobie lepiej poradzić niż w spotkaniach z teoretycznie słabszymi. Pamiętam dobrze mecze z zeszłego sezonu z Legią czy Rakowem, wygrane po 3:0. Minął już ponad rok od tego czasu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Krzysztof Hajduk, były pomocnik Cracovii: Rozległ się dzwonek alarmowy - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24