Krzysztof Mączyński: Popełniłem błąd grając z urazem. Teraz nie będę się spieszył

Piotr Tymczak/Gazeta Krakowska
Krzysztof Mączyński: Wiem, że trener Nawałka nadal na mnie liczy
Krzysztof Mączyński: Wiem, że trener Nawałka nadal na mnie liczy Anna Kaczmarz / Polska Press
Krzysztof Mączyński wraca do zdrowia po kontuzji. Na razie jednak trenuje indywidualnie. Trudno mu określić, kiedy będzie gotowy do gry w lidze.

- Jest fantastycznie - podkreślił Mączyński po wygranym 5:1 meczu Wisły z Jagiellonią.

Ten wynik sprawił, że był w bardzo dobrym humorze. - Zapraszamy wszystkich kibiców, aby przychodzili na mecze Wisły na stadion przy ulicy Reymonta, bo jak widać to się opłaca. Strzelamy bardzo ładne bramki, wygrywamy mecze, gramy dobrą piłkę, czyli wracamy na odpowiednie tory - mówi Mączyński. Liczy na to, że wiślacy wygrają kolejne spotkania i tak wszystko się ułoży, że zagrają jeszcze w górnej ósemce. - Dopóki są szanse to trzeba w to wierzyć. Teraz najważniejszy jest kolejny mecz - zaznacza pomocnik „Białej Gwiazdy”.

Wisła zagra za dwa tygodnie z Ruchem w Chorzowie. Mączyński bardzo by chciał, aby po długiej przerwie, spowodowanej kontuzją, wrócić do składu drużyny już w spotkaniu na Śląsku. Zdaje sobie jednak sprawę, że aby wyjść na boisko musi być w stu procentach zdrowy.

- Nie jestem w stanie określić co do dnia, kiedy znów będę mógł zagrać w meczu ligowym. Wszystko zależy od tego, jak będzie się zachowywała rehabilitowana noga - mówi Mączyński. - Popełniłem błąd w grudniu wychodząc z urazem na mecze. Trzeba wyciągnąć wnioski. Teraz jestem trochę mądrzejszy. Dopóki kolano nie będzie w porządku, to nie ma co się wygłupiać - dodaje.

Przypomnijmy, że z kontuzją kolana Mączyński występował na lekach przeciwbólowych pod koniec ubiegłego roku. Skończyło się na tym, że przeszedł zabieg czyszczenia kolana. - Mogłem grać na lekach, ale tym robiłem jeszcze większą szkodę dla kolana. Trzeba było odpuścić dwa mecze, ale byliśmy w ciężkiej sytuacji, każdy chciał dać z siebie wszystko i to odbiło się na zdrowiu - przyznaje piłkarz Wisły.

Mączyński walczył jeszcze o to, aby mogło się obyć bez zabiegu, ale ból był tak duży, że trzeba było jednak się poddać operacji. Po niej zawodnik rozpoczął rehabilitację. Początkowo liczył na to, że wróci do gry już w marcu. - Przedłużyło się ze względu na to, że w kolanie zebrały się płyny - wyjaśnia Mączyński.

Dodaje, że mimo iż nie trenuje z drużyną, to cały czas ciężko pracuje. - Poświęcam bardzo dużo czasu na odbudowę mięśni. Trzeba zadbać o to, aby po kontuzji nie pojawiły się kolejne urazy. Najważniejszy jest spokój, aby odpowiednio o siebie zadbać, a nie wszystko robić na hurra - zaznacza.

Na razie wykonuje indywidualne ćwiczenia polegające na wzmacnianiu mięśni. - Przeszedłem test, który pokazał, jaka jest różnica między zdrowym, a zoperowanym kolanem. Była tak duża, że trzeba jeszcze około tygodnia czasu aby to wyrównać. Bez tego można sobie zrobić jeszcze większą krzywdę - przyznaje wiślak.

Teraz są dwa tygodnie przerwy w lidze ze względu na mecze reprezentacji. Mączyński w tym okresie będzie jeszcze mocniej pracował i wraz ze sztabem medycznym obserwował jak reaguje leczona noga. Wspólnie podejmą decyzję, kiedy będzie się nadawał do obciążeń potrzebnych do treningu z zespołem i gry w meczach.

Mączyński cały czas myśli także o tym, aby po dojściu do pełnego zdrowia wrócić do reprezentacji. Nie może zagrać w najbliższych meczach kadry, ale zapowiada walkę o to, aby otrzymać szansę od selekcjonera Adama Nawałki w czerwcowych spotkaniach kontrolnych przed Euro 2016. Wtedy jednak będzie już znana kadra na mistrzostwa.

- Wiem, że trener Nawałka nadal na mnie liczy. Jeżeli tylko będę zdrowy, to dam z siebie wszystko, żeby powalczyć o powołanie - przekonuje Mączyński.

Gazeta Krakowska

WIĘCEJ O WIŚLE KRAKÓW i REPREZENTACJI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24