Kuciak o błędzie przy golu: Tak nie może być

Marcin Szczepański
Górnik - Legia,
Górnik - Legia, Arkadiusz Ławrywianiec / Polskapresse
- Wydaje mi się, że byłem trochę spóźniony, moja reakcja nie była najlepsza - przyznał po remisie z Górnikiem Dusan Kuciak, który zawinił przy jednej z bramek.

Zespół Legii, mając za plecami Dusana Kuciaka, w pierwszej połowie szybko zdobył bramkę i kontrolował przebieg spotkania. Bramkarz Legii przed przerwą nie był ani razu w poważnych tarapatach. - W pierwszej połowie można powiedzieć, że Górnik praktycznie nie stworzył sobie okazji. Tylko jakiś dośrodkowania czy próby z dystansu, ale okazji na bramkę nie mieli. W drugiej połowie już trochę tego było - przyznał Kuciak.

To po jego błędzie Górnik zdobył bramkę na 1:1, kiedy Przemysław Oziębała zdołał wygrać pojedynek o górną piłkę i lobem wpakował ją do bramki - Pierwsza bramka to jest mój błąd. Tak nie może być - posypał głowę popiołem Dusan Kuciak, który za późno i za mało zdecydowanie wyszedł z bramki w tej sytuacji. - Wydaje mi się, że byłem trochę spóźniony, moja reakcja nie była najlepsza - przyznał.

Po meczu nikt nie rozpamiętywałby tej straconej bramki, gdyby Legia dowiozła do końca prowadzenie, które chwilę później zapewnił jej Dominik Furman. - Zawsze wierzę, że wygramy. Kiedy "Furmi" zdobył piękną bramkę wierzyłem, że wytrzymamy do końca i będziemy mieli trzy punkty, ale nie udało się - stwierdził Kuciak. - Te bramki, które dzisiaj straciliśmy trochę nas denerwują. Na pewno straciliśmy z Górnikiem dwa punkty, a nie zdobyliśmy jeden - dodał.

Bramkarz Legii nie przywiązuje jednak dużej wagi do faktu, że jego zespół nie jest już liderem tabeli. - To jest dopiero początek sezonu. Teraz nie myślimy o pozycji lidera, najważniejsze, żebyśmy po ostatnim meczu byli na pierwszym miejscu. W poprzednim sezonie prowadziliśmy na wiosnę, a nie udało nam się zdobyć mistrzostwa, tak więc teraz nie jest to takie ważne kto jest liderem - zakończył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24