Olkowski: Legia na razie gra najlepiej w lidze

Mecz z Legią do najłatwiejszych na pewno nie należał. Cieszycie się z wywalczonego punktu?
Na pewno trzeba się cieszyć z tego punktu, tym bardziej, że wywalczonego z najlepiej grającą obecnie w Polsce drużyną. Legia na razie gra najlepiej w lidze. Myślę, że remis trzeba szanować, chociaż można się było pokusić o zwycięstwo.

Szybko stracona bramka musiała was nieźle zaskoczyć.
Na pewno nie spodziewaliśmy się. Błędy się zdarzają. Łukasz (Skorupski - red.) ratował nas w tamtym sezonie bardzo wiele razy i myślę, że w tym jeszcze wiele razy pokaże się z bardzo dobrej strony. To na prawdę bardzo dobry bramkarz, a błędy zdarzają się każdemu.

W pierwszej połowie nie wyglądaliście najlepiej.
Mieliśmy sytuacje. Na pewno chcieliśmy grać swoje, nie popełniać błędów, bo graliśmy nawet dobrze. Do sytuacji dochodziliśmy, ale brakowało wykończenia, ostatniego podania, trochę szczęścia. Przegrywaliśmy już w tym sezonie z Piastem Gliwice i udało nam się wygrać, więc mieliśmy nadzieję, że w tym meczu też uda nam się wygrać.

Jako jeden z nielicznych zawodników Górnika wyróżniałeś się w pierwszej połowie.
Myślę, że trzeba patrzeć pod kątem całej drużyny. Na początku grało nam się ciężko, zwłaszcza, że straciliśmy szybko bramkę. Musieliśmy się otworzyć, szukać swoich szans i na pewno Legia dochodziła do sytuacji, ale my też mieliśmy swoje. Mecz był wyrównany i cieszymy się z tego punktu.

Momentu zwątpienia nie było?
Nie, gramy do końca. Tym bardziej, że gramy u siebie i tutaj nie przegraliśmy od dawna.

Koniecznie zobacz także:

• Górnik Zabrze - Legia Warszawa 2:2 [MEGA GALERIA]
• Górnik z Legią na budowie w Zabrzu [ZDJĘCIA STADIONU]

Czytaj więcej o meczu:

• Wokół meczu Górnik - Legia: Furman jak Gerrard, stadion będzie jak marzenie
• Żewłakow dla Ekstraklasa.net: Trzeba docenić wysiłki Górnika
• Danch: Zawsze trzeba walczyć do końca
• Astiz dla Ekstraklasa.net: Część winy za drugą bramkę biorę na siebie
• Furman dla Ekstraklasa.net: Do Stevena Gerrarda jeszcze mi trochę brakuje
• Kuciak o błędzie przy golu: Tak nie może być