Lech i Warta Poznań mają się z czego cieszyć. Plusów jest zdecydowanie więcej niż powodów do narzekań

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Lech Poznań w tym sezonie łatwo sobie radzi z beniaminkami. W sobotę pokonał Ruch 2:0, a wcześniej ŁKS 3:1 i Puszczę 4:1
Lech Poznań w tym sezonie łatwo sobie radzi z beniaminkami. W sobotę pokonał Ruch 2:0, a wcześniej ŁKS 3:1 i Puszczę 4:1 Adam Jastrzebowski
To była już trzecia kolejka w tym sezonie, w której Lech i Warta Poznań zgodnie wygrały swoje mecze. Plusów jest zdecydowanie więcej niż powodów do narzekań.

Kolejki, w których oba poznańskie kluby zgodnie wygrywają swoje mecze, można policzyć na palcach jednej ręki. W poprzednim sezonie zdarzyło się tak tylko pięć razy, w tym jak dotąd trzykrotnie. W sobotę Kolejorz po raz trzeci wygrał pewnie z beniaminkiem, Zieloni natomiast przedłużyli swoją passę zwycięstw z drużynami łódzkimi.

Zobacz też: Skandal na zgrupowaniu reprezentacji Polski

W 2023 roku podopieczni Dawida Szulczka przywieźli z miasta włókniarzy 9 punktów (najpierw w marcu pokonali Widzew 2:0, potem we wrześniu ŁKS 2:0, no i wreszcie w ten weekend znów Widzew 1:0). O ile wygrana 2:0 Lecha z Ruchem nie była ani przez moment zagrożona, o tyle Warta do ostatniej akcji musiała heroicznie walczyć, by wyszarpać 3 punkty z nacierającym Widzewem.

Pochwała pragmatyzmu

- Serce, walka, szczęście - te trzy słowa nasuwają mi się na gorąco po tym meczu

- skomentował postawę swoich podopiecznych Dawid Szulczek. W tym sezonie Warta gubiła cenne punkty w ostatnich minutach meczów z Rakowem, Śląskiem (Szmyt nie strzelił karnego), Ruchem, Radomiakiem i Koroną. W sobotę wycisnęła maksa, biorąc pod uwagę to, jak przebiegał ten pojedynek.

- Runda jest dla nas trudna, jednak sumarycznie liczą się punkty. Wiem, że czasem ciężko się ogląda nasze mecze, cieszy natomiast, że potrafimy wygrywać. Jest też kilka plusów. Wiktor Pleśnierowicz wszedł na boisko w niespodziewanym momencie i dał radę. Imponuje mi zmiana, jaką w trakcie gry przeszedł Jędrzej Grobelny. W okolicach 20. minuty miałem o niego duże obawy, a potem został bohaterem. Marton Eppel zdobył dla nas pierwszego gola. Ważne powroty zaliczyli Kiełb i Kopczyński, którzy gdyby nie trzy absencje kartkowe, pewnie w ogóle by nie zagrali, bo było dla nich jeszcze za wcześnie. Tak naprawdę wszystko co na to spotkanie zaplanowaliśmy, musieliśmy ostatecznie zmieniać

- przyznał po meczu Dawid Szulczek.

Jego drużynę pochwalić można za pragmatyzm i konsekwencję, z jaką dąży do swojego sportowego celu, czyli utrzymania w ekstraklasie. Trudno od tak skompletowanej ekipy oczekiwać fajerwerków. Jest solidność, dobra organizacja, odpowiedni mental, a wrażenia artystyczne dostarcza Kajetan Szmyt, który pod okiem Szulczka czyni stałe postępy i do 3 goli oraz 3 asyst z wiosny dodał 5 goli i asystę w tym sezonie. Te liczby trzeba docenić.

Lech wykonał dobrą robotę

Warta punktuje na podobnym poziomie co rok temu (jesienią 2022 roku po 14 kolejkach miała 18 pkt, teraz 17), Lech swoje osiągnięcia z poprzedniego sezonu zdecydowanie poprawił (rok temu miał po 14 kolejkach 23 pkt - teraz 28) i ma tylko jedno oczko mniej niż w ostatnim sezonie mistrzowskim. Kibiców jednak po meczu z Ruchem najbardziej ucieszyła dyspozycja Mikael Ishaka, który zdobywa gole, asystuje i jest już w bardzo dobrej formie fizycznej.

Kolejorz w sobotę zdobył pierwszego gola w tym sezonie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, a sposób jego rozegrania potwierdził, że zespół ostatnio pracował nad tym elementem. Cieszyć może czyste konto Bartosza Mrozka, który na taki występ czekał od 17 września.

- Wykonaliśmy dobrą robotę i chciałbym taki mecz w przyszłą niedzielę

- mówił po starciu z Ruchem van den Brom. Poprzeczka 12 listopada będzie zawieszona znacznie wyżej, bo Lech przy Łazienkowskiej zmierzy się z Legią. Bułgarska jest twierdzą, ale bilans wyjazdowy zachwytów nie wywołuje. Czołówka tabeli też regularnie punktuje. By potwierdzić swoje mistrzowskie aspiracje, trzeba w stolicy wykorzystać mankamenty Legii w grze obronnej i fakt, że będzie miała w nogach 7 meczów więcej.

Fani Lecha Poznań mimo chłodu dobrze bawili się na meczu

Radość wróciła na stadion Lecha Poznań! Tak dopingowano w me...

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie, odcinek 4 - Piła:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Lech i Warta Poznań mają się z czego cieszyć. Plusów jest zdecydowanie więcej niż powodów do narzekań - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24