Nokaut w pierwszej połowie
Lepiej w mecz weszli goście. Już w drugiej minucie kapitalna okazję do zdobycia bramki stworzyli sobie lechici. Maksymilian Dziuba popisał się mocnym uderzeniem w polu karnym, lecz dobrze był dysponowany Łukasz Budziłek, który sparował piłkę na rzut rożny. Lechici poszli za ciosem i szybko objęli prowadzenie. Jakub Antczak napędził akcję rajdem, lewą stroną boiska, podał do Szymona Pawłowskiego, który uruchomił Krystiana Sanockiego z prawej strony, a ten położył w polu karnym dwóch obrońców gospodarzy i strzelił precyzyjnie po ziemi pokonując golkipera Motoru.
Gospodarze odpowiedzieli w 30. minucie. Podopieczni Gonçalo Feio rozgrywali piłkę wzdłuż pola karnego lechitów i futbolówka jak po sznurku dotarła do kapitana zespołu – Rafała Króla, a ten uderzył technicznie, w prawe okienko bramki i tym samym doprowadził do wyrównania. Zawodnicy w żółtych trykotach, uskrzydleni bramką chcieli pójść za ciosem, lecz Adam Stachowiak stawał na wysokości zadania i radził sobie z uderzeniami zawodników Motoru. Lechici pod koniec pierwszej części spotkania wyszli z kontratakiem, lecz Jakub Antczak po indywidualnej akcji wywalczył jedynie rzut rożny. Następne pięć minut to seria błędów i totalny armagedon. Lechici stracili w dwie minuty, dwie bramki. Motor wyszedł na prowadzenie po trafieniu Kacpra Wełniaka, a trzecia bramka dla gospodarzy padła po kapitalnym rozegraniu rzutu rożnego. Autorem ostatniej bramki w pierwszej połowie został Jakub Staszak. Tym samym zawodnicy Motoru schodzili do szatni z dwubramkowym prowadzeniem.
Druga połowa bez historii. Motor dobił Lecha
Po zmianie stron trener Artur Węska dokonał jednej zmiany. Za Oskara Tomczyka wszedł Norbert Pacławski. W 52. minucie lechici mogli złapać kontakt. Szymon Pawłowski uderzał na skraju pola karnego, lecz piłka minimalnie minęła spojenie gospodarzy. Kolejne minuty to wymiana argumentów z jednej i drugiej strony, natomiast bliżej strzelenia kolejnej bramki był Motor. Pod koniec meczu podopieczni Feio dołożyli kolejne dwa trafienia, a autorami bramek zostali Piotr Ceglarz i ponownie kapitan drużyny - Rafał Król. W meczu nie padło już więcej bramek i spotkanie zakończyło się wygraną Motoru Lublin. Tym samym lechici tracą w dalszym ciągu cztery punkty do 6. miejsca w tabeli, który zapewnia grę w barażach. W nastepnej serii gier, podopieczni Artura Węski zmierzą się z KKS Kalisz, przed własną publicznością.
Motor Lublin – Lech II Poznań 5:1 (3:1)
Bramki: Rafał Król 30., 90., Kacper Wełniak 41. , Jakub Staszak 42., Piotr Ceglarz 88. – Motor Lublin, Krystian Sanocki 8. – Lech II Poznań
Motor Lublin: Budziłek - Szarek, Król, Staszak, Wójcik - Wełniak (65. Ceglarz), Wojtkowski (50. Rybicki), Luberecki (65. Kasprzyk), Zbiciak, Król (81. Rudol) - Złomańczuk (81. Kosior)
Lech II: Stachowiak – Zagórski, Tomaszewski, Waliś, Kukułka – Cywka (83. Czekała), Pawłowski, Dziuba (65. Gogół), Sanocki (71. Wolski), Antczak (83. Kornobis) – Tomczyk (46. Pacławski)
Żółte kartki: 26. Kukułka, 74. Cywka, 82. Gogół - Lech II Poznań, 51. Wojtkowski, 83. Szarek - Motor Lublin
Sędziował: Robert Marciniak (Kraków)
Frekwencja: 3000 kibiców
Oceny zawodników Lecha II Poznań: Stachowiak (4) – Zagórski (3), Tomaszewski (3), Waliś (2), Kukułka (4) – Cywka (4), Pawłowski (5), Dziuba (4), Sanocki (5), Antczak (4) – Tomczyk (3) – Pacławski (4), Gogół (4), Wolski (5)
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?