Lech Poznań i jego jubileusze. Były piękne oprawy, oryginalne koszulki, zwycięstwa, ale też rozczarowania
95 lecie: Lech Poznań - Górnik Łęczna 0:0
Lech Poznań 19 marca 2017 roku — w dzień swoich 95. urodzin - chciał sprawić piękny prezent i awansować na fotel lidera, ale ostatecznie tego dnia z Bułgarskiej wychodziło ponad 40 tysięcy rozczarowanych kibiców Kolejorza. Poznaniacy nie wykorzystali olbrzymiej szansy i tylko zremisowali z ostatnim w tabeli Górnikiem Łęczna 0:0, prowadzonym przez Franciszka Smudę.
Lech Poznań przed tą serią gier był na drugim miejscu, tracąc punkt do prowadzącej Jagiellonii. Białostoczanie, w 26. kolejce zremisowali swoje spotkanie i zwycięstwo Górnikiem Łęczna, wydawało się formalnością. Piękna pogoda przy Bułgarskiej, pełne trybuny, trzechsetny mecz Łukasza Trałki w ekstraklasie, wielu gości honorowych i specjalna patera od PZPN na urodziny Kolejorza - do pełni szczęścia brakowało tylko trzech punktów.
Kolejorz przystępował do tego meczu po pięciu wygranych z rzędu (4:1 z Arką Gdynia, 1:0 Lechią Gdańsk, 3:0 Pogonią Szczecin, 3:0 Piastem Gliwice i 3:0 z Termaliką).
Ówczesny trener Lecha Nenad Bjelica na to spotkanie posłał do boju najlepszy możliwy skład: Putnocky - Kędziora, Bednarek, Wilusz, r Kostewycz , Trałka, Majewski Gajos, Jevtić , Pawłowski, Kownacki.
Górnik wywiózł cenny punkty z Poznania, który w ostatecznym rozrachunku i tak nie dał mu utrzymania.
Z kolei Lech Poznań nie wskoczył na pierwsze miejsce w tabeli (wyprzedziła go jeszcze po tamtej kolejce Legia Warszawa), a dla całej drużyny Kolejorza i Nenada Bjelicy były to początki wielkiej klęski, jaka miała miejsce w następnych miesiącach.
Zobacz kolejne zdjęcie ---->