Maciej Makuszewski w niedzielnym meczu z Jagiellonią opuścił boisko jeszcze przed przerwą. Dokuczliwy ból nie pozwalał mu normalnie biegać. - Po meczu Maciej nie wracał do Poznania z drużyną. Został w Białymstoku, gdzie przebadał go lekarz Jagiellonii, w której grał kilka lat temu. Wstępna diagnoza wykazała złamanie czwartego żebra - mówi lekarz Lecha Poznań dr Paweł Cybulski.
Lechita w poniedziałek przeszedł ultrasonografię i badanie RTG. - Na badaniu rentgenowskim nie było widać żadnego złamania. Pokazało je dopiero badanie USG, ponieważ żebro jest złamane przy łopatce. To tłumaczy bóle promieniujące na bark - przyznaje klubowy lekarz. - Chcemy jednak te wyniki potwierdzić. Wygląda jednak na to, że konieczna będzie dłuższa przerwa - dodaje Cybulski.
- Tak naprawdę przy złamaniach żeber ból ogranicza grę. Nie ma ryzyka, że coś się wydarzy. Są zawodnicy, którzy już po tygodniu od złamania są wstanie zagrać na środkach przeciwbólowych. Znamy jednak przykład Karola Linettego, który potrzebował czterech tygodni przerwy. Jeśli Maciej będzie w dalszym ciągu czuł silny ból to być może wróci dopiero na początek okresu przygotowawczego - kończy lekarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?