Po jesiennej części rozgrywek utarła się opinia, że trener Lecha Poznań Nenad Bjelica nie potrafi promować młodych piłkarzy i nie umie z nimi pracować. W pierwszej rundzie bowiem, żaden młody piłkarz nie zadebiutował w ekstraklasie w barwach Kolejorza. Pojawiły się obawy, że może to być pierwszy od ponad dziesięciu lat sezon, w którym szansy w lidze nie dostanie żaden wychowanek poznańskiej akademii.
Chorwacki szkoleniowiec stawiał bowiem na bardziej doświadczonych zawodników, pozyskanych w letnim okienku transferowym. Wydawało się, że po Robercie Gumnym, który debiutował jeszcze w czasie kadencji Jana Urbana, kolejnym nastolatkiem, który będzie zaliczał minuty w ekstraklasie zostanie Tymoteusz Puchacz. Tymczasem został on zimą wypożyczony do Zagłębia Sosnowiec. Trener Nenad Bjelica zrezygnował też z Pawła Tomczyka. 19-letni napastnik mógł wcześniej wrócić z wypożyczenia z Podbeskidzia, ale Bjelica uznał, że go jeszcze nie potrzebuje. Nie ufał też Kamilowi Jóźwiakowi, wolał wystawiać Denissa Rakelsa, twierdząc, że trzeba mu pomóc w powrocie do formy.
Trener Lecha Poznań odpierał te zarzuty....
To tylko fragment artykułu. Zobacz całość w serwisie Plus:
W dalszej części przeczytasz:
- jak grę Klupsia oceniają fachowcy?
- który junior jeszcze zabłysnął?
- jakie plany wobec młodych lechitów ma Nenad Bjelica?
***
Zobacz magazyn Wokół Bułgarskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?