Lech Poznań - Zagłębie Lubin 2:0. Bomba Murawskiego załatwiła sprawę, ale wynik cieszy bardziej niż gra. Zobacz oceny lechitów
BRAMKARZ I OBROŃCY
Bartosz Mrozek 6
W pierwszej połowie niewiele się napracował, ale po zmianie stron miał już pełne ręce roboty. Najpierw miał szczęście, bo Pieńko z bliska przestrzelił, potem w dobrym stylu obronił strzał napastnika Zagłębia.
Joel Pereira 5
Na początku mało widoczny, później się trochę uaktywnił, ale w pierwszej części jedyną jego godną zapamiętania akcją, była próba dokładnego dośrodkowania do Bartosza Salamona. Miał kilka ważnych odbiorów, trudno jednak powiedzieć, aby był to jego wybitny mecz.
Bartosz Salamon 6
Założył opaskę kapitana, którą odziedziczył po kontuzjowanym Ishaku. Kilka razy próbował prostopadłymi podaniami przez dwie linie uruchomić Szymczaka lub Marchwińskiego. Do przerwy pewny w obronie. Groźnie też strzelał głowa. Po zmianie stron zablokował niebezpieczny strzał Pieńki.
Antonio Milić 5 (grał do 45 minuty)
Przed przerwą zablokował groźne uderzenie Chodyny. Sprawiał wrażenie, że ten mecz kosztuje go mnóstwo sił, bo miał kompletnie mokrą koszulkę. W przerwie zastąpił go Gurgul, wszystko wskazuje, że nabawił się urazu.
Barry Douglas 4 (grał do 59 minuty)
Przede wszystkim widać było jego braki szybkościowe. Wieku nie da się oszukać. Jego błąd w 49 min. mógł Lecha drogo kosztować, na szczęście Pieńko nie trafił w światło bramki w dobrej sytuacji. Został zmieniony już po godzinie, bo nie dawał po prostu rady, każda akcja Zagłębia lewą stroną mogła skończyć się katastrofą.
Zobacz kolejne oceny --->