Lech Poznań pewnie pokonał Żalgiris Kowno 3:1. Na Litwę jedzie z komfortową zaliczką. Rywal okazał się niezbyt wymagający, ale potrafił przy Bułgarskiej strzelić gola, zresztą po błędzie solidnego zwykle w meczach pucharowych Jespera Karlstroema, który trochę zlekceważył próbę pressingu rywali.
Pierwsza połowa mogła się podobać. Show dał Dino Hotić, który otworzył wynik meczu, a potem miał jeszcze doskonałe okazje do poprawienia swojego konta bramkowego. Z dobrej strony zaprezentowali się też Miha Blazić oraz Elias Andersson, którzy debiutowali przy Bułgarskiej.
Oprócz Hotica na listę strzelców wpisali się jeszcze Antonio Milić i Radosław Murawski.
Po przerwie Lech Poznań zwolnił tempo, mecz był mniej atrakcyjny, ale widać, że wielu piłkarzy Kolejorza dopiero dochodzi do optymalnej dyspozycji. W kolejnych pojedynkach powinno być dużo lepiej
Zobacz, jak oceniliśmy piłkarzy Lecha Poznań:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?