Lech zagra z Omonią w pierwszym sparingu przed sezonem

Maciej Lehmann/Głos Wielkopolski
Kamil Drygas (pierwszy z prawej) rozpocznie dziś walkę o miejsce w składzie Lecha
Kamil Drygas (pierwszy z prawej) rozpocznie dziś walkę o miejsce w składzie Lecha Marek Zakrzewski/Polskapresse
Przygotowania do nowego sezonu piłkarzy Lecha Poznań przebiegają zgodnie z planem. W czwartek o godzinie 11 podopieczni Mariusza Rumaka rozegrają pierwszy sparing. Ich przeciwnikiem na głównym boisku w Opalenicy będzie cypryjska Omonia Nikozja.

W niedzielę 21. edycja Rajdu Rodzinnego Miasteczka Samochodowego Szpot

Wiadomo już, że Kolejorz zagra w tej grze kontrolnej w mocno eksperymentalnym składzie. Większość podstawowych piłkarzy dopiero dochodzi do zdrowia po kontuzjach i zabiegach, które przechodzili pod koniec maja i na początku czerwca. Nadal indywidualnie trenują Bartosz Ślusarski, Kebba Ceesay i Rafał Murawski. Przedłużone urlopy z uwagi na mecze w reprezentacji mieli Kasper Hamalainen oraz Marcin Kamiński, a z Panamy nie wrócił jeszcze Luis Henriquez, który teraz odpoczywa po meczach eliminacyjnych do mistrzostw świata w Brazylii.

Do Opalenicy nie dotarł także Szymon Pawłowski, który leczył staw skokowy w Berlinie i będzie do dyspozycji Lecha dopiero od poniedziałku, kiedy wygaśnie jego kontrakt z Zagłębiem Lubin. Na drobne problemy z mięśniami wynikające z dużych obciążeń narzekali ostatnio też Barry Douglas oraz Karol Linetty, a jakby tego było mało, z silnym przeziębieniem walczył Łukasz Teodorczyk. 22-letni napastnik jest osłabiony i dopiero w poniedziałek zacznie trenować na pełnych obrotach.

Dlatego bardzo ciekawi nas, jaką jedenastkę przeciwko Cypryjczykom uda się wystawić Rumakowi. Na pewno do gry pali się Manuel Arboleda, podczas treningów spory entuzjazm widać było na twarzach Kędziory, Wołąkiewicza, Trałki, Możdżenia, Lovrencsicsa, Drewniaka czy Ubiparipa.

Czego można się więc spodziewać po sparingu? - Niewiele jeśli chodzi o nowinki taktyczne. Pewnie będziemy korzystać z maksymalnie 15 zawodników, którzy będą mieli w nogach mocne treningi, bo na ten okres zaplanowane były duże obciążenia. Być może niektórzy piłkarze zagrają na trochę innych pozycjach niż zwykle, ale na pewno będą musieli zostawić trochę zdrowia na boisku - mówi trener Kolejorza.

Mariusz Rumak liczy też na to, że po oficjalnym otwarciu okienka transferowego drużyna zostanie wzmocniona. - Mam nadzieję, że ktoś do nas jeszcze dołączy. Potrzebujemy dwóch zawodników. Jednego ofensywnego, jednego defensywnego. Rozmowy trwają, jestem dobrej myśli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24