Lechia przygotowuje się do meczu z Legią. "Do Warszawy pojedziemy po trzy punkty"

Małgorzata Służałek
Michał Mak, Lechia Gdańsk
Michał Mak, Lechia Gdańsk Aleksandra Sieczka
W sobotę w meczu 29. kolejki Ekstraklasy Lechia Gdańsk zagra na wyjeździe z Legią Warszawa. -Przygotowania do meczu z Legią w Warszawie idą więc pełną parą. Wiemy, jakie znaczenie ma dla nas to starcie, dlatego każdą minutę zajęć staramy się wykorzystać do maksimum - powiedział Michał Mak.

Lechia na dwie kolejki przed podziałem punktów ma jeszcze szanse na awans do grupy mistrzowskiej. Drużyna Piotra Nowaka zajmuje obecnie 9. miejsce w ligowej tabli i traci tylko punkt do ósmej Jagiellonii. Gdańszczan w najbliższą sobotę czeka jednak bardzo trudne spotkania. O godzinie 20:30 w Warszawie zmierzą się z liderującą Legią Warszawa.

- Przygotowania do meczu z Legią w Warszawie idą więc pełną parą. Wiemy, jakie znaczenie ma dla nas to starcie, dlatego każdą minutę zajęć staramy się wykorzystać do maksimum. Do Warszawy pojedziemy z zamiarem sięgnięcia po trzy punkty. Każdy z chłopaków jest pełen wiary w to, że wywalczymy awans do górnej ósemki i w fazie finałowej grać będziemy w grupie mistrzowskiej - mówi przed spotkaniem Michał Mak.

- Sami stworzyliśmy sobie taką sytuację i sami musimy ją naprawić, licząc przy tym na potknięcia naszych rywali. Dogadaliśmy się zresztą z bratem Mateuszem, że my pomożemy Piastowi Gliwice, wygrywając z Legią, a Piast pomoże nam, pokonując Jagiellonię Białystok - dodał.

Jeśli Lechii w sobotę nie uda się spełnić założonych celów, o grę w pierwszej ósemce przyjdzie jej jeszcze walczyć 9 kwietnia z Ruchem Chorzów.

źródło: Lechia Gdańsk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24