A to i tak nie uchroniło trenera Bogusława Kaczmarka od wyrzucenia z pracy. Jego miejsce na stanowisku szkoleniowca zajął Michał Probierz.
Największym plusem biało-zielonych w minionym sezonie była z pewnością postawa w spotkaniach wyjazdowych. Na 15 meczów podopieczni trenera Kaczmarka wygrali aż 7. Lepsi w grze na boiskach rywali byli tylko piłkarze Lecha Poznań, Legii Warszawa i Piasta Gliwice. I pomyśleć, że gdyby biało-zieloni zdobyli u siebie tyle samo punktów, co w spotkaniach wyjazdowych, to ligę skończyliby na najniższym stopniu podium. Jednak właśnie gra na PGE Arenie była największym problemem zespołu. Tylko trzy wygrane mecze i w efekcie zdobyli aż o 10 punktów mniej niż na boiskach rywali!
- Musimy zrobić piekło dla rywali w Gdańsku. A jeśli na wyjazdach zdobędziemy tyle punktów, co trener Kaczmarek, to będzie dobrze - w pozytywnych słowach odniósł się trener Probierz do swojego poprzednika w gdańskim zespole.
Trener Kaczmarek stawiał na młodych zawodników. Może nie tak odważnie jak w przeszłości, ale też musiał dbać o wynik sportowy. Jednak Paweł Dawidowicz, Wojciech Zyska, Kacper Łazaj, Łukasz Kacprzycki, Przemysław Frankowski czy Damian Kugiel doczekali się debiutów w T-Mobile Ekstraklasie. A Łazaj i Frankowski strzelili po jednym golu. To na pewno będzie w przyszłości procentować. Probierz mógł się przekonać, że są perełki wśród gdańskiej młodzieży i teraz jego w tym głowa, aby ci zawodnicy się rozwijali i dostawali szansę kolejnych występów w krajowej elicie.
Gdańszczanie pokazali, że mają potencjał w ofensywie. Strzelili w całym sezonie 42 gole i to był piąty wynik. Za to do gruntownej przebudowy jest defensywa, bo stracone 43 bramki to koszmarny wynik. Identyczny miało Podbeskidzie Bielsko-Biała, więcej bramek straciły tylko drużyny Ruchu Chorzów oraz Jagiellonii Białystok.
Bez wątpienia Lechii przydałaby się gwiazda. Zawodnik, który przyciągnąłby kibiców na trybuny i w trudnych momentach brał na siebie ciężar gry. Wiosną takiego piłkarza Lechii zabrakło, a jesienią był nim Abdou Razack Traore. Niestety, zarząd Lechii nie potrafił zatrzymać w Gdańsku reprezentanta Burkina Faso, który wylądował w Turcji.
Po zakończeniu sezonu Lechia zrezygnowała z Łukasza Surmy i Grzegorza Rasiaka, a to oznacza, że ma pieniądze, aby na nowy sezon sprowadzić w ich miejsce lepszych piłkarzy. Tym bardziej że w Gdańsku ma być budowana drużyna na miarę europejskich pucharów. Nowy kontrakt podpisał już Marcin Pietrowski, a już najwyższy czas porozumieć się z Przemysławem Frankowskim i Adamem Dudą. Będą nowi piłkarze w Gdańsku, bo szkoleniowiec zapowiedział budowę zespołu wedle własnej wizji. I nie mówił tylko o transferach.
- Pierwszy zespół, rezerwy oraz dwie drużyny juniorów będą grać tym samym systemem. Zawodnik musi odnaleźć się, wchodząc do głównego składu - powiedział Probierz.
Czytaj również: Kapitan Roman Paszke: Z biało-czerwoną flagą na morzu
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?