Lechia żegna kapitana. Łukasz Surma odchodzi z klubu

Jacek Czaplewski
Pożegnań w biało-zielonych ciąg dalszy. Wczoraj zwolniono trenera Bogusława Kaczmarka, a dzisiaj poinformowano, że wygasający z końcem czerwca kontrakt z Łukaszem Surmą nie zostanie renegocjowany.

„Bobo” Kaczmarek - mistrz ciętej riposty i plastycznych porównań [CYTATY]

O odejściu Surmy spekulowano wcześniej. Ponoć zadecydował o tym on sam, tłumacząc decyzję zamiarem przejścia na piłkarską emeryturę. Ani razu jednak nie potwierdził swoich planów za pośrednictwem mediów.

Surma gra w piłkę od osiemnastu lat i - poza przygodami zagranicznymi - może pochwalić się długimi angażami w klubach, w jakich przyszło mu grać. W Wiśle Kraków, gdzie zaczynał karierę spędził cztery sezony. Po pięć lat grał zarówno w Ruchu Chorzów i Legii Warszawa. Na krótko zatrzymał się w izraelskich: Maccabi Hajfa i Ihudzie Bnei Sakhnin oraz austriackiej Admirze Wacker, by ponownie zakotwiczyć w Polsce, a konkretnie w Lechii Gdańsk. W niej spędził pięć ostatnich sezonów i zdobył sześć bramek w 125 ligowych meczach. Największy sukces osiągnął z Legią, z którą sięgnął po tytuł mistrzowski.

Łukasz Surma jest w gronie zawodników z największą ilością występów w historii ekstraklasy. Rozegrał w niej 415 meczów i plasuje się na czwartym miejscu w prestiżowej klasyfikacji najbardziej doświadczonych piłkarzy. Ustępuje jedynie Markowi Chojnackiemu (452 występy), Dariuszowi Gęsiorowi (427) i Januszowie Jojce (417). Jeśli Surma chce wskoczyć na podium tej klasyfikacji, musi znaleźć nowego ekstraklasowego pracodawcę.

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24