Lechici gorąco przyjęci na treningu w Ostrowie

25. kolejka T- Mobile Ekstraklasy, która rozpocznie się w środę meczem Cracovii z Podbeskidziem zapowiada się pasjonująco. W razie wygranej Lech ma szanse awansować nawet na czwarte miejsce, bowiem punkty może stracić też Polonia Warszawa, która w czwartek zmierzy się w Zabrzu z bardzo groźnym na własnym boisku Górnikiem. W sobotę natomiast dojdzie do meczu na szczycie Legia - Ruch. Będący na fali chorzowianie zapowiadają atak na fotel lidera.

Lech, który na razie walczy o miejsce na podium, został we wtorek gorąco powitany w Ostrowie. Spora grupa kibiców oglądała trening Kolejorza, który odbył się na boisku przy ul. Kusocińskiego. Nieczęsto się zdarza, by miłośnicy piłki nożnej z grodu nad Ołobokiem mogli zobaczyć na żywo piłkarzy z T-Mobile Ekstraklasy. A w Ostrowie Kolejorz ma grono swoich wielkich fanów.

- To naprawdę wielka frajda zobaczyć na boisku, gdzie na co dzień gra czwartoligowa Centra Ostrów, drużynę która w 2010 roku zdobyła mistrzostwo Polski - mówi Piotr Sikorski, mieszkaniec Ostrowa, który kibicuje Lechowi Poznań.

Na treningu obecny był także prezydent Ostrowa Jarosław Urbaniak oraz radny sejmiku wojewódzkiego Rafał Żelanowski. Obaj panowie zgodnie przyznali, że poznański Lech to jedyny zespół, któremu kibicują w piłkarskiej ekstraklasie.

- Kolejorzowi kibicował mój dziadek, później ojciec, a teraz przyszła kolej na mnie - mówi Jarosław Urbaniak. - To bardzo dobry pomysł, by w ten sposób promować zespół. Bo prawda jest taka, że ta drużyna ma fanów w całej Wielkopolsce.

Piłkarze Lecha nie ukrywali, że nie spodziewali się, iż kibice zgotują im tak wspaniałe powitanie. - Czuliśmy się prawie jak na meczu - stwierdził Jasmin Burić, bramkarz Lecha.

Na trening Lecha przyszło bardzo dużo młodzieży i to nie tylko z Ostrowa, ale również z okolicznych miejscowości jak: Przygodzice, Wierzbno, Raszków, Odolanów, Nowe Skalmierzyce. Dla wielu z nich była to jedyna okazja, by zdobyć autograf czy przybić "piątkę'' z graczami, których oglądają na ekranach telewizorów. - Jestem mile zaskoczony, że Lech ma aż tylu kibiców tu w Ostrowie - mówi Artiom Rudnev.