Będący ostatnio w wysokiej dyspozycji Cafu do Legii jest tylko wypożyczony. Za wykupienie zawodnika klub ze stolicy będzie musiał zapłacić 800 tysięcy euro. Skąd Legia mogłaby wziąć pieniądze na transfer? Niewykluczone, że z "procentów" od sprzedaży byłych graczy.
Jednym z nich jest Aleksandar Prijović. Serbski napastnik od momentu przyjścia do PAOK Saloniki strzela gole jak na zawołanie. Do tej pory zanotował dla greckiego klubu 44 trafienia. Zawodnikiem zainteresowany jest Sporting Lizbona, a także kluby z ligi chińskiej. Klauzula odstępnego Prijovicia wynosi 10 mln euro, a Legia zapewniła sobie 10 proc. od jego kolejnego transferu - informuje Piotr Koźmiński z "Super Expressu".
Legia na solidny zastrzyk gotówki może liczyć także w przypadku zmian barw klubowych przez Bartosza Bereszyńskiego. Klub z Łazienkowskiej zagwarantował sobie 15 procent od jego kolejnego transferu. A zainteresowanie prawym obrońcą reprezentacji Polski jest spore. Włoskie media spekulują, że Bereszyńskiego chętnie widziałyby u siebie Inter, Napoli i Roma.
Wojskowi zagwarantowali sobie także 10 proc. od kolejnego transferu Ondreja Dudy. Słowak zapomniał już o trapiących go problemach zdrowotnych i znakomicie rozpoczął sezon. Z czterema bramkami przewodzi klasyfikacji strzelców Bundesligi. Gdyby Hertha za kilka miesięcy otrzymała korzystną ofertę, do kasy Legii mogłaby wpłynąć całkiem pokaźna suma.
źródło: Super Express
Liga Mistrzów lepsza od mundialu. Zobacz nowe studio Polsatu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?