Stanislav Levy, trener Śląska: Myślę, że do straconej bramki, oprócz strzelenia swojej, mieliśmy też kilka innych dobrych okazji, których niestety nie wykorzystaliśmy. Prowadziliśmy 1:0, ale po karnym, który nie wiem, czy powinien być, moim zdaniem najlepszy na boisku Quintana strzelił na 1:1, a potem w drugiej połowie przesądził o zwycięstwie Jagiellonii. W drugiej połowie nie stworzyliśmy sobie wystarczająco dużo szans, były jedna, dwie okazje na wyrównanie stanu meczu, ale trzeciego gola strzelił Quintana i to zadecydowało o wyniku.
Jestem zadowolony przede wszystkim, że Sebastian mógł znaleźć się po długiej przerwie w osiemnastce, że w drugiej połowie rozegrał 30 minut. To jest dla nas ważne, to jest też ważne dla Sebastiana, że mógł rozegrać mecz. Mamy jeszcze trochę czasu do piątku i prawdopodobnie Sebastian wtedy też będzie do dyspozycji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?