Stanislav Levy (trener Śląska Wrocław): - Jak wszyscy widzieliśmy zostaliśmy szybko sprowadzeni na ziemię. Szybka czerwona kartka, dwie sytuacje dla przeciwnika, ale w pierwszej połowie mieliśmy trzy, cztery stuprocentowe sytuacje i gdybyśmy je wykorzystali, to byśmy prowadzili. Ustaliliśmy, że w drugiej połowie gramy swoją piłkę, ale szybko straciliśmy przypadkową bramkę.
To nie był łatwy mecz dla Kelemena po przerwie, grał dobrze, obronił kilka sytuacji sam na sam. Jeśli chodzi o czerwoną kartkę, to mam pretensje do zawodników z pola, a nie Gikiewicza. To była trzecia sytuacja dla Cracovii, tak nie możemy grać. Zdjąłem Plaku, ponieważ chciałem zachować czterech obrońców, czterech pomocników i napastnika. Sytuacja w klubie nie jest łatwa, ale nie możemy tego używać jako wytłumaczenia. Możemy rozmawiać o sytuacji w klubie po meczu, ale grać musimy przez 90 minut.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?