- To nie był łatwy mecz, ale z przebiegu, jeśli chodzi o posiadanie piłki i operowanie, to my byliśmy lepsi. Niestety nie przełożyło się to zupełnie na nic i do Bydgoszczy wracamy z pustymi rękoma. Jednak w moim odczuciu nie zasłużyliśmy na porażkę. Szkoda, że tak się stało, bo przyjechaliśmy tutaj z innym nastawieniem. Chcieliśmy wygrać, obojętnie czy 1:0 czy 5:0 - tłumaczy Lewczuk.
I dodaje: - Zawiódł wynik, zawiodła gra. W obronie popełniliśmy dwa błędy i straciliśmy dwie bramki. Ale mogliśmy to jeszcze nadrobić. Niestety jest tak, że stwarzamy sobie naprawdę wiele sytuacje, ale nie potrafimy zamienić na bramki. Jak się nie strzela, to się nie wygrywa...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?