Liga Mistrzów. My czekamy na nią prawie 17 lat, a inni?

Kajetan Mańka
Od ostatniego spotkania polskiej drużyny w Lidze Mistrzów minęło dokładnie 6070 dni. W tym czasie wiele krajów doczekało się występu w tych prestiżowych rozgrywkach. Okazuje się nawet, że niewiele pozostało europejskich państw, czekających na swojego przedstawiciela w Champions League dłużej niż my.

Podczas gdy polskie drużyny próbują (jak się później okazuje - bezskutecznie) przekroczyć bramy piłkarskiego raju, kluby z innych krajów robią to notorycznie. Nie mam tu oczywiście na myśli zespołów hiszpańskich, niemieckich czy portugalskich, dla których występ w fazie grupowej Champions League nie jest niczym nadzwyczajnym, ale te z lig o podobnym potencjale co nasza Ekstraklasa. Za takie możemy chyba przyjąć te, do których tracimy mniej niż 5 punktów w rankingu ligowym UEFA (Polskie rozgrywki zajmują w nim obecnie 21 miejsce). Jak łatwo zgadnąć ligi: izraelska, czeska, rumuńska, cypryjska, duńska oraz białoruska, miały swoich przedstawicieli w Lidze Mistrzów w ciągu 16 sezonów naszej nieobecności. Mało tego. Można powiedzieć, że drużyny z tych krajów to stali bywalcy tych rozgrywek. Biorąc pod uwagę sezony: od 1997/1998 do 2012/2013, zespoły z Czech i Rumuni, aż ośmiokrotnie występowały w fazie grupowej. Jeżeli chodzi o kluby z Izraela oraz Danii, to taka sytuacja miała miejsce czterokrotnie, a w przypadku Białorusi i Cypru – trzy razy.

A jak wygląda sprawa z przedstawicielami lig, znajdujących się z kolei 5 pkt za Ekstraklasą? Jak się okazuje, kibice z tych krajów również mieli okazje dopingować swoje drużyny klubowe podczas wtorkowych i środowych wieczorów z Ligą Mistrzów w interesującym nas przedziale czasowym. Rosenborg Trondheim, na przykład, w latach 1997-2008, aż 9 (!) razy reprezentował Norwegię w fazie grupowej, a przedstawiciel innego skandynawskiego kraju – Szwecji, miał taką okazje w sezonie 2000/2001. Chorwacja, za sprawą Dinama Zagrzeb, gościła najlepsze kluby Europy w dwóch poprzednich edycjach rozgrywek. Inna drużyna z Bałkanów - Partizan Belgrad, pozwoliła serbskim kibicom dwukrotnie cieszyć się z awansu w analizowanym okresie. Kłopoty finansowe Glasgow Rangers oraz beznadziejne wyniki innych klubów w Lidze Europejskiej, spowodowały gwałtowny spadek Scottish Premier League w rankingu (spadek o 14 miejsc w porównaniu do roku 2008). Nie przeszkodziło to jednak ekipie Celticu Glasgow w awansie do 1/8 finału podczas ostatniej edycji.

W poszukiwaniu kraju dłużej czekającego na awans do europejskiej elity niż Polska, patrzymy więc na federacje zajmujące dalsze miejsca w statystykach UEFA. Ale i tu znajdziemy państwa znające smak Ligi Mistrzów lepiej niż my. Najwięcej o emocjach związanych z przyjazdami Chelsea czy Realu na mecze fazy grupowej, mogą nam powiedzieć Słowacy, ponieważ byli tego świadkami w sezonach 97/98, 05/06 i 10/11. No to może Węgry? Pudło – sezon 09/10 i awans VSC Debreczyn. Bułgaria? Levski Sofia siedem lat temu. Po długich poszukiwaniach udaje się w końcu znaleźć. 30 miejsce w rankingu – Azerbejdżan. To właśnie kibice z tego kraju czekają na awans do piłkarskiego raju dłużej niż my. Nic w tym jednak dziwnego bo... nigdy w nim jeszcze nie byli. Podobnie jak inne „potęgi” za plecami Azerów: Gruzja czy Kazachstan. Pomiędzy nimi znajdują się jeszcze dwa, ostatnie już, państwa mające za sobą występy w Lidze Mistrzów. Finlandia i Słowenia, bo o nich mowa, debiutowały w tych rozgrywkach odpowiednio w sezonie 98/99 oraz 99/00.

Wychodzi więc na to, że na awans do fazy grupowej Champions League, dłużej niż my, czekają tylko w tych krajach, gdzie te prestiżowe rozgrywki jeszcze nigdy w historii nie zagościły. Są to więc m.in. kraje bałtyckie (Litwa, Łotwa i Estonia), kilka państw bałkańskich (Bośnia i Hercegowina, Macedonia, Albania oraz Czarnogóra), odległe: Azerbejdżan, Armenia, Gruzja, Kazachstan, kraje z Wysp Brytyjskich (Irlandia, Irlandia Północna, Walia), Mołdawia czy Islandia. Czas jest więc dla nas nieubłagany, a jeżeli w najbliższych latach żaden polski klub nie przełamie 17-letniej już klątwy, powyższa lista może być coraz krótsza. Jeszcze niedawno bowiem, znajdowały się na niej Białoruś czy Cypr. Dziś jednak hymn Ligi Mistrzów regularnie rozbrzmiewa także na ich stadionach. A my dalej musimy czekać...

Polub nas na Facebooku! Tam dzieje się jeszcze więcej!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24