Trener mediolańczyków po meczu odpowiedział na kilka pytań włoskich dziennikarzy. Zapewniał, że zespół jest na dobrej drodze i już niedługo powinniśmy zobaczyć efekty pracy.
- Zanim zespół będzie grał tak, jak chcę, minie sporo czasu. Musimy zachować spokój i determinację, żeby osiągnąć jak najlepszy wynik na koniec sezonu. Nie jestem rozczarowany postawą zespołu, wiem, że mamy jeszcze wiele do zrobienia. Czasami wynik nie odzwierciedla rzeczywistej sytuacji i postępów - powiedział Seedorf.
Holender tłumaczył też roszady kadrowe, spowodowane m.in. zbliżającym się meczem z Atletico Madryt w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów i chorobą dwóch kluczowych zawodników. - Od pierwszych minut zagrali Taarabt i Essien. Ten drugi nie będzie mógł wystąpić przeciwko Atletico, a chciałem zobaczyć współpracę de Jonga z Michaelem na boisku. Montolivo zrozumiał moją decyzję. Pomysł z przemieszczeniem Abate był moją propozycją na zastąpienie Hondy, który ma grypę. Z uwagi na mecz z Atletico dałem też odpocząć Kace, który w ostatnich dniach walczył z gorączką - dodał.
Szkoleniowiec Rossonerrich nawiązał też do sytuacji z Mario Balotellim, który po zejściu z placu gry płakał na ławce rezerwowych. - Łzy u sportowca są czymś najzupełniej normalnym, co więcej mogę dodać? - zakończył Seedorf.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?