To bez wątpienia hit 24 kolejki spotkań III ligi i jeden z najważniejszych ligowych pojedynków łodzian. W tej chwilii zespół z Nowego Miasta Lubawskiego ma punkt przewagi nad drużyną Marcina Pyrdoła.
Co zrobić, żeby pokonać lidera? Odpowiedź wydaje się prosta. Zagrać tak, jak 11 września minionego roku, gdy po najlepszym meczu w sezonie ŁKS ograł rywala aż 3:0. Co to był za mecz!
Przypomnijmy tamte wydarzenia. W 8 minucie po rajdzie prawą stroną Paweł Pyciak zacentrował wprost na głowę Jewgena Radionowa, który otworzył wynik. W 36 min kapitalnym kilkudziesięciometrowym rajdem popisał się Pyciak i zaliczył drugą asystę. Na listę strzelców wpisał się Łukasz Kopka. W 58 min rywale wybijali piłkę z pola karnego. Ta trafiła pod nogi Patryka Bryły. ten sprytnie minął rywala i pokonał bramkarza.
3:0 znakomity wynik po profesorskiej grze. ŁKS dominował, konstruował składne akcje, umiejętnie wyprzedzał rywala, stosował skuteczny pressing, sprowadził Finishparkiet, mówiąc po boksersku, do parteru. Czy teraz też potrafi zdominować rywala?
Łodzianie w tym pojedynku zagrali w składzie: Kołba Pyciak, Ślęzak, Juraszek, Rozmus Nowak (87, Nowacki), Bryła (80. Gamrot), Golański (86, Michałek), Kocot, Kopka Radionow (75, Kowal). Wyjściowy skład może właściwie powtórzyć w niedzielę, choć wydaje się, że zamiast Artura Golańskiego, w podstawowej jedenastce wybiegnie Maksymilan Rozwandowicz.
Cały tydzień trenerom i prezesom ŁKS zajęło uspokajanie nastrojów i mobilizowanie zawodników do maksymalnego wysiłku. Nie da się ukryć, że ostatnie wyniki mocno wszystkich rozczarowały. Zespół ma potencjał i prawdziwą osobowość Jewgena Radionowa, który strzelił już 16 goli. Nie ma lepszej okazji, żeby się pokazać niż pojedynek z liderem. Podobnie jak jesienią, ŁKS nie będzie faworytem pojedynku.
Wtedy udowodnił jednak, że wszelkie papierowe kalkulacje i porównania są funta kłaków warte. Trzeba wyjść na boisko i pokazać, że ma się umiejętności pozwalające realnie myśleć o awansie do II ligi. Ewentualna, odpukać, porażka, może sprawić, że ŁKS przestanie się liczyć w tej wielkiej grze. Stawka spotkania jest zatem ogromna.
#Top Sportowy24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?