Jesienią tylko raz zagrał przez pełnie 90 minut, a jednak potrafił w sumie zapewnić drużynie siedem ligowych punktów.
W spotkaniu z Huraganem Morąg wszedł na boisko w 83 min, a gola na wagę zwycięstwa strzelił w 89 min. W meczu z Sokołem Ostróda pojawił się na placu dziesięć minut wcześniej, a gola wartego trzy punkty strzeli w 90 min. W derbach pojawił się na placu w 75 min, a jego gola w 90 min dał łodzianom remis 2:2.
Maksym strzelił jeszcze bramkę w 83 min spotkania z Ruchem Wysokie Mazowieckie (7:0). W sumie wystąpił jesienią w 16 meczach, w tym w trzynastu jako rezerwowy. Na boisku spędził efektywnie 479 minut.
To cenny zawodnik łodzian, dlaczego wszyscy z niecierpliwością czekali na jego powrót z rodzinnej Kanady. Mający też obywatelstwo polskie i ukraińskie zawodnik wczoraj wieczorem miał wylądować na Okęcie i dziś powinien pojawić się na zajęciach na boisku przy ul. Minerskiej. Miejmy nadzieję, że mroźna zima go nie zaskoczyła.
Tymczasem drużyna wczoraj na Verze przechodziła sprawdzające testy. Za jakiś czas będzie można porównać stopień wytrenowania i zmęczenia piłkarzy, indywidualizując w razie potrzeby treningi.
W testach uczestniczyli nowi piłkarze ŁKS: Jakub Kostyrka, Maksymilian Rozwandowicz, Michał Stryjewski i Patryk Szymański. Był też sprawdzany przez łodzian młody zdolny Szymon Ignaczak (KKS Kalisz).
Wieczorem ełkaesiscy uczestniczyli w spotkaniu opłatkowym sportowców w Pałacu Poznańskiego.
Pierwszy sparing ŁKS rozegra 21 stycznia, a rywalem będzie wymagający Świt Nowy Dwór Mazowiecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
