ŁKS Łódź i Cosinus otworzą własną Szkołę Mistrzostwa Sportowego

Tomasz Salski, członek zarządu Stowarzyszenia ŁKS:
Podpisujemy dzisiaj mam nadzieję długoletnią umowę o współpracy. Już od września przyszłego roku chcielibyśmy rozpocząć od otwarcia Szkoły Mistrzostwa Sportowego, ponieważ mamy świadomość, że szkolenie młodzieży w piłce nożnej to również zapewnienie jej odpowiedniej edukacji. Musimy iść zgodnie z dyktowanym przez rynek nurtem, który wymaga zabezpieczenia młodym ludziom tej sfery, jeżeli chcemy mieć odpowiednią selekcję i nabór. Oczywiście wiemy, że aby szkolić młodzież potrzebujemy infrastruktury i mogę już powiedzieć, że w środę rada miejska przesunęła środki budżetowe na inwestycję przy ul. Minerskiej, gdzie prawdopodobnie od stycznia będziemy cieszyć się stworzonym dla nas obiektem. Czekamy również na 14. października, bo tego dnia mamy nadzieję rozstrzygnięty zostanie przetarg na budowę stadionu przy Al. Unii 2. Następnym krokiem we wspólnym działaniu będą starania zdążające do zawiązania struktur finansowych i mamy obietnicę prezesa, że zaangażuje się on kapitałowo w ŁKS. Zdajemy sobie sprawę że w nadchodzącym roku, po awansie do wyższej klasy rozgrywkowej, będziemy zmuszeni zawiązać spółkę prawa handlowego i działać już w oparciu o nią, a nie o stowarzyszenie, jak ma to miejsce w tej chwili.

Jarosław Łukowicz, właściciel sieci szkół Cosinus:Na początek chciałbym przypomnieć, że moja przygoda z ŁKS-em zaczęła się jeszcze za czasów starego zarządu kiedy był on w 1. lidze, a my angażowaliśmy się jako drobny sponsor. Teraz spotkałem się ze Stowarzyszeniem i doszliśmy do wniosku, że warto by otworzyć Szkołę Mistrzostwa Sportowego, która ma dać wszystkim młodym ludziom szansę kształcenia się. Z głównego jej założenia ma być ona bezpłatna i będziemy wybierali do niej również tą młodzież, która nie będzie miała tylko zaplecza finansowego w postaci bogatych rodziców, których stać na dofinansowanie prywatnego szkolenia. Zależy nam, by otworzyć drzwi do rozwoju, edukacji i trenowania każdemu młodemu talentowi. Ważne jest dla nas, by oprócz wyniku sportowego, który pragniemy osiągnąć, wysoki był także poziom nauczania typowo szkolnego, nie odbiegający od przeciętnego. Zdaję sobie sprawę, że te dzieciaki będą musiały wiele czasu i energii włożyć w trening typowo sportowy, którego będzie bardzo dużo, ale chcemy także postawić na jakość kształcenia. Wszystko po to, by uniknąć później sytuacji w której okazuje się, że kariera nie wychodzi, a wiedza młodego człowieka nie pozwala mu na dalsze rozwijanie się. W związku z tym nasze gimnazjum i liceum ma prezentować się na tle województwa jako na co najmniej przeciętnym poziomie, porównywalnym do normalnej szkoły dziennej, gdzie uczą się te dzieci, które nie trenują. W tym miejscu wizje stowarzyszenia i moja się spotkały i stwierdziliśmy, że możemy brać się do pracy i stworzyć takie warunki, które sprawią, że to rodzice będą chętnie wysyłali do nas swoich podopiecznych, którym my - oprócz wyników sportowych - zapewnimy także odpowiednią edukację.
Umowa o współpracy i sponsorowaniu klubu obowiązuje od dziś i ciężko określić czas jej trwania. Szkoła musi ruszyć od pierwszego września, więc ta część zostanie zrealizowana dopiero na jesień przyszłego roku. Wspólnie będziemy ją rejestrowali, wspólnie otwierali, rozwijali i pozyskiwali środki publiczne przeznaczone na funkcjonowanie tego typu placówek, a które potem podzielimy proporcjonalnie między sferą zajęć typowo edukacyjnych i sferą czysto sportową. Optymalnie ma być po trzy klasy na rocznik. Bazą w przypadku kształcenia typowo szkolnego będzie Wólczańska 81 (budynek Wyższej Szkoły Cosinus - przypis red.), zaś za zaplecze treningowe odpowiedzialne będzie Stowarzyszenie.