ŁKS po porażce w Częstochowie. Łodzianie muszą szybko przejść do konkretów. ZOBACZ WIDEO

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
pap/zbigniew meissner
Nie da się ukryć, że występujący w ekstraklasie piłkarze ŁKS, beniaminka krajowej elity, nie są w najlepszych humorach po porażce w Częstochowie z Rakowem 0:1. Łodzianie mogą mieć pretensje tylko do siebie. Zapewne już długo podopieczni trenera Kazimierza Moskala nie będą mieć tylu tak dobrych sytuacji do zdobycia gola na stadionie aktualnego mistrza Polski.

Problem w tym, że niedługo już nikt o tym nie będzie pamiętał. W ekstraklasie taka niefrasobliwość zwykle słono kosztuje i ełkaesiacy boleśnie tego doświadczyli.

Ciekawe, że po raz drugi w tym sezonie przegrały wszystkie trzy beniaminki (podobnie jak w inauguracyjnej kolejce). Trzecia z rzędu przegrana klubu z al. Unii Unii i przedostatnia lokata w tabeli nakazują szczególną koncentrację przed piątkowym meczem w Łodzi z Jagiellonią (godz. 20.30), która pokonała w Białymstoku Radomiaka 3:2, choć już w dwunastej minucie przegrywała 0:2.

Martwi nie tylko postawa ŁKS w defensywie. Ale także brak skuteczności. Przecież to właśnie „Rycerze Wiosny” strzelili najmniej bramek w krajowej elicie. Uczynili to czterokrotnie i to w ośmiu rozegranych spotkaniach. To ŁKS ma na koncie najwięcej porażek w stawce (sześć). Umówmy się, że fakt, iż dwukrotni mistrzowie Polski zajmują lokatę w strefie spadkowej nie powinno nikogo dziwić

Moskal skorzystał dotąd z 23 piłkarzy. Pełnych osiem meczów zaliczył Aleksander Bobek, ale w każdym grali też: Piotr Głowacki, Michał Mokrzycki i Engjell Hoti, który po raz pierwszy w minionej kolejce wystąpił w pełnym spotkaniu. Czerwoną kartką został ukarany Stipe Jurić i w piątek ŁKS musi sobie radzić bez niego. Do dyspozyzcji szkoleniowca będzie już natomiast Adrian Małachowski.

ZOBACZ KULISY MECZU RAKOWA Z ŁKS OPUBLIKOWANE PRZEZ ŁKS.TV

Uważam, że jako drużyna dobrze pracowaliśmy w defensywie. Mimo, że straciliśmy tą bramkę, to stworzyliśmy sobie później dużo sytuacji i byliśmy zespołem. Szkoda, że przegraliśmy. Mieliśmy dużo sytuacji żeby zdobyć gola, brakowało tego punktu nad „i”. Uważam, że fizycznie dobrze się czuliśmy i teraz trzeba się przygotować na następny mecz. Mamy nadzieję, że będziemy mieli to wsparcie od kibiców, żeby nam pomogli. Zapraszam wszystkich fanatyków, kibiców, rodziny żeby zobaczyć dobre widowisko - stwierdził po spotkaniu w Częstochowie napastnik ŁKS Piotr Janczukowicz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: ŁKS po porażce w Częstochowie. Łodzianie muszą szybko przejść do konkretów. ZOBACZ WIDEO - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24