W swoim ostatnim spotkaniu w grupie A Polacy zremisowali w Ta'Qali z Włochami 1:1 (1:1). Warto podkreślić, że to wybrańcy Brosza wyszli na prowadzenie. I stało się to niezwykle szybko. Już w 8 minucie strzelał Igor Strzałek. Wydawało się, iż to uderzenie nie może zaskoczyć bramkarza Italii Davide'a Mastrantonio, ale stało się. Piłka ,,przełamała" mu rękawice i wpadła do siatki.
W tym momencie Polska była w półfinale. Ale jeszcze w pierwszej połowie Włosi doprowadzili do wyrównania. Po kontrataku gola zdobył bowiem Luis Hasa (34).
A ten rezultat oznaczał awans rywali. Wprawdzie Polska i Włochy zgromadziły na swoim koncie po cztery punkty i miały remisowy bilans bramek (odpowiednio 3:3 i 6:6), jednak to przeciwnicy zdobyli więcej goli. O wszystkim przesądziło więc wyższe zwycięstwo Włochów z Maltańczykami. W grupie A triumfowała Portugalia.
Jeśli chodzi o Bobka, to nie miał on okazji zaprezentować się między słupkami. Brosz postawił bowiem na Oliwiera Zycha, reprezentującego barwy Aston Villi. Natomiast Kowalczyk grał w każdym starciu i, co szczególnie istotne, zawsze wybiegał na murawę w wyjściowej jedenastce. W spotkaniu z Włochami zaprezentował się kibicom w pierwszej połowie meczu, następnie zmienił go Kacper Urbański
W tym tygodniu Kowalczyk i Bobek powinni już być do dyspozycji szkoleniowca ,,Rycerzy Wiosny" Kazimierza Moskala. Czy obaj zostaną w Łodzi i będą walczyć w rundzie jesiennej w ekstraklasie w koszulce ŁKS? Zwłaszcza w wypadku Kowalczyka nie jest to jeszcze przesądzone. Inna sprawa, że żadna oficjalna oferta jeszcze do klubu z al. Unii nie wpłynęła.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?