BLOGEIROS - prosto z Brazylii!
Wczoraj odbył się drugi mundialowy mecz na Pernambuco Arena w Recife. W przeciwieństwie do spotkania WKS - Japonia było słonecznie. Ostatnio były problemy organizacyjne, straszne kolejki do wejście, teraz ekipa organizatorska poprawiła się. Widać, że powoli się uczą.
W mieście i dookoła stadionu, tak jak poprzednio, pełno kibiców wielu narodowości, szczególnie Brazylijczyków, Kostarykan, Włochów i Meksykanów. Nie bylo może aż tak kreatywni jak Japończycy w swoich przebraniach, ale gladiatorów nie zabrakło :D
Po rozpoczęciu meczu kibice Kostaryki robili więcej hałasu, ich drużyna była groźniejsza, po chwili przyłączyli się do nich Brazylijczycy. Za każdym razem jak zaczynało się "Italia, Italia, Italia" Kostarykanie podwajali "moc dopingową" i zagłuszali fanów Włoch "ole ole ole ole ole ticos ticos"!
Kostaryka odniosła podwójne zwycięstwo - zarówno na murawie, jak i na trybunach. Szczególnie głośno było pod koniec meczu, potem fani Kostaryki wychodzi w nastrojach do imprezy. Podśmiewali się nieco z Włochów: nie płaczcie Włosi, gdzie ci Włosi, którzy mieli z nami wygrać. Generalnie... "Ole ole ole ole ole ticos ticos!" na całe gardło! Nie dało się nie wiedzieć kto wygrał :D
Kolejny niesamowity dzień dla kibiców na Pernambuco Arena! Ole!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?