Wiele osób wskazywało, że w piątkowym meczu zdecydowanie zwycięży Piast Gliwice. Spotkanie zakończyło się jednak bezbramkowym remisem, a stroną dominującą był Górnik Łęczna.
W drugiej połowie Piast Gliwice częściej utrzymywał się przy piłce. W pierwszej połowie myślę, że to my nią operowaliśmy. Bramki trzeba strzelać ze stworzonych sytuacji, a takich to my mieliśmy więcej w tym meczu – ocenił Maciej Szmatiuk, obrońca Górnika Łęczna
Podopieczni Jurija Szatałowa mają problem ze zdobywaniem bramek przez co nie potrafią wygrać już od dłuższego czasu.
Dzisiaj stworzyliśmy sobie więcej klarownych sytuacji od Piasta. Znowu ta bramka jest dla nas zaczarowana , więc trzeba ją odczarować. Miejmy nadzieję, że będzie to już w następnym meczu, bo takie mecze jak w Gliwicach powinniśmy wygrywać. Strzelając tutaj bramkę spokojnie dowieźlibyśmy ten wynik do końca spotkania – zaznaczył defensor gości.
Maciej Szmatiuk występował kiedyś już w Piaście Gliwice, jednak gdy szukał klubu po odejściu z GKS Bełchatów, nie wrócił na Śląsk, a przeniósł się do Górnika Łęczna.
Jakiś czas temu kończyła się moja historia w Bełchatowie. Nie było ze strony Piasta takiego tematu i trzeba było szukać sobie miejsca gdzieś indziej – zakończył podopieczny Szatałowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
