Małkowski przed reprezentacyjnym debiutem

Nasze Miasto
W gronie powołanych zawodników na mecze z Litwą oraz Grecją znalazł się Sebastian Małkowski. Bramkarz Lechii Gdańsk nominację otrzymał już w lutym, wtedy jednak nie było mu dane zagrać z orzełkiem na piersi. Taką szansę otrzyma w piątkowym spotkaniu.

Małkowski w orbicie zainteresowań polskiego szkoleniowca był już od dłuższego czasu. Dobre występy w lidze i wygryzienie ze składu Pawła Kapsy zaowocowały powołaniem na lutowe zgrupowanie reprezentacji w Portugalii. Biało-czerwoni rozegrali wówczas mecze z Mołdawią i Norwegią, ale Małkowski oglądał oba mecze z ławki rezerwowej.

- Czuję ogromną radość i zadowolenie. Powołanie do reprezentacji to szczyt marzeń dla każdego piłkarza. Cel swój osiągnąłem. Gdy rozpoczynasz przygodę z futbolem to pojawiają się myśli o tym, że może kiedyś zostaniesz dostrzeżony. I mi się to udało - mówił bramkarz Lechii o powołaniu do reprezentacji.

Oprócz Małkowskiego trener Smuda wysłał powołania dla bramkarzy: Grzegorza Sandomierskiego z Jagiellonii Białystok i Przemysława Tytonia z Rody JC Kerkade. I to oni mieli stanąć w polskiej bramce, odpowiednio w spotkaniu z Litwą, a następnie Grecją. Sytuacja zmieniła się, kiedy okazało się, że Tytoń doznał kontuzji barku, która eliminuje go z gry. To otworzyło furtkę Małkowskiemu do zajęcia miejsca między słupkami. W ostatniej chwili na zgrupowanie reprezentacji dołączył Wojciech Kaczmarek - golkiper zamykającej tabelę Cracovii Kraków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24