Marcelo odejdzie, Kowalczyk przyjdzie?

Bartosz Karcz/Gazeta Krakowska
Marcelo to nie tylko obrońca, ale i skuteczny strzelec
Marcelo to nie tylko obrońca, ale i skuteczny strzelec Krzysztof Porębski
Kilka dni temu Wisła pożegnała Arkadiusza Głowackiego, który przeniósł się do tureckiego Trabzonsporu. W najbliższym czasie "Biała Gwiazda" może stracić również drugiego z podstawowych w poprzednim sezonie stoperów, Marcelo.

Coraz poważniej Brazylijczykiem zainteresowane jest bowiem PSV Eindhoven. O tym, że Marcelo znajduje się w orbicie zainteresowań Holendrów, już informowaliśmy. Długo jednak te informacje pojawiały się głównie w mediach. W Wiśle utrzymywano, że konkretnej oferty "Biała Gwiazda" nie otrzymała. Teraz działacze PSV skonkretyzowali swoje zainteresowanie i w najbliższym czasie może do transferu dojść.

Wszystko jest kwestią ceny. Wisła oczywiście nie puści swojego piłkarza za grosze, ale jeśli Holendrzy położą na stół np. 3 mln euro, to sentymentów nie będzie i Marcelo zostanie sprzedany. Przy ul. Reymonta z jednej strony zdają sobie sprawę z tego, że strata dwóch podstawowych stoperów w jednym okienku transferowym byłaby ogromną wyrwą w bloku obronnym drużyny (trzeba dodać do tego jeszcze odejście trzeciego z obrońców, Pablo Alvareza), ale z drugiej panuje przekonanie, że za środki uzyskane z transferów Głowackiego i Marcelo można kupić dwóch dobrych graczy do środka obrony i jeszcze sporo zostanie w klubowej kasie. Jak ta sytuacja się rozwinie, powinniśmy przekonać się w najbliższym czasie.

Inna sprawa, że aby sprzedać Marcelo Wisła już teraz powinna mieć przygotowane transfery wspomnianych dwóch stoperów. Tymczasem akurat wzmocnienia składu na razie idą bardzo opornie. Jeszcze niedawno dyrektor wykonawczy klubu Jakub Jarosz zapowiadał np. bardzo szybkie sprowadzenie następcy Głowackiego. Jak na razie następcy nie ma, podobnie jak wzmocnień na innych pozycjach poza bramką. Cóż, pozostaje uzbroić się w cierpliwość i liczyć, że jednak nowi zawodnicy w Wiśle pojawią się w najbliższym czasie. Choćby przed wyjazdem na drugie zgrupowanie.

A skoro już jesteśmy przy potencjalnych graczach, którzy do Wisły mogliby trafić, to pojawiło się kolejne nazwisko piłkarza, którym ponoć interesuje się "Biała Gwiazda". Chodzi o Marcina Kowalczyka, aktualnie piłkarza Dynama Moskwa. Kowalczyk ma z rosyjskim klubem kontrakt ważny do końca roku, co oznacza że z Wisłą umowę może podpisać już 1 lipca, ale obowiązywałaby ona dopiero od 1 stycznia 2011 roku. Oczywiście jest możliwość ściągnięcia tego prawego obrońcy wcześniej, ale wtedy trzeba osiągnąć porozumienie z Rosjanami. Biorąc pod uwagę fakt, że za pół roku Kowalczyk będzie wolnym graczem, kwota transferu nie byłaby zapewne przesadnie wysoka.

Dla 25-letniego obrońcy Dynama Moskwa powrót do kraju mógłby być kuszący, bowiem miałby większe szanse na pokazanie się trenerowi Franciszkowi Smudzie. Kowalczyk do reprezentacji Polski był już powoływany, ale póki co nie ugruntował w niej swojej pozycji. Dobra gra w Wiśle mogłaby tę sytuację diametralnie zmienić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24