Marcin Broniszewski (Wisła Kraków): Kontuzja Pawła mocno pokrzyżowała nam plany, tym bardziej, że doszło do niej bardzo szybko, ale to się w sporcie zdarza, że trenerzy muszą się uporać w trudnych chwilach z takimi sytuacjami i umieć reagować. Jeśli chodzi o Maćka Sadloka, to nie chce go usprawiedliwiać, ale reagował on na błąd, który wydarzył się jedno tempo wcześniej i być może wracał w jakiejś furii do tyłu i podjął taką decyzję. Ja nie mam do niego pretensji. To się zdarza.
Często się zdarza, że broniąc można wyprowadzić ciekawą kontrę. Robiliśmy wszystko, żeby nie stracić kolejnej bramki i być przygotowanym do jakiegoś kontrataku, bo często w takich sytuacjach się zdarza, że broniąc się można wyprowadzić jakąś ciekawą akcję. Nam się to nie udało. Pod koniec drugiej połowy straciliśmy drugą bramkę i było dla nas po meczu. Musimy się teraz bardzo szybko podnieść, bo jest to kolejna porażka z rzędu. Dosyć już tych porażek.
źródło: Wisła Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?