Paixao to najlepszy strzelec wrocławian w ubiegłym sezonie. W tym nie miał jeszcze okazji, by zaprezentować pełnię swoich możliwości. Pod jego nieobecność ciężar zdobywania bramek wziął na siebie jego brat Flavio.
Dzisiaj Marco Paixao wybiegł w końcu na boisko przy Oporowskiej, by wziąć udział w zajęciach. Ćwiczył z drużyną 30 minut, później trenował indywidualnie.
- Jestem bardzo zadowolony. Zacząłem dziś pierwszy dzień treningów, a przy okazji urodziny ma dziś mój tata, więc chciałem mu złożyć życzenia wszystkiego najlepszego - stwierdził Paixao, cytowany przez oficjalny serwis Śląska Wrocław. - Jestem bardzo zadowolony. Czuję się bardzo dobrze. Miałem 2-godzinny trening z Markiem. Było intensywnie. Czuję się dobrze, pewnie, bezpiecznie. Najważniejsze, że mogę teraz ruszyć dalej z bardziej fizycznymi treningami i to bardzo pozytywne. Jestem bardzo szczęśliwy - dodał Portugalczyk.
Jak przyznaje napastnik Śląska, chciałby wrócić do gry na ostatnie mecze w tym roku, ale najbardziej realny wydaje się jego powrót na wiosnę.
Źródło: Śląsk Wrocław
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?