Lech Poznań zagra z beniaminkiem. To "mecz-pułapka"
Trzeci w tabeli "Kolejorz" do lidera Jagiellonii Białystok traci cztery punkty, a do wicelidera - wrocławskiego Śląska - dwa. W walce o tytuł lechitom może pomóc terminarz - w drugiej części rundy wiosennej czekają ich spotkania niemal wyłącznie z drużynami z dolnej połówki tabeli. W sobotę zmierzą się w Krakowie z beniaminkiem Puszczą Niepołomice.
- Jeden z moich asystentów w sztabie powiedział, że jest to taki mecz-pułapka. Nie możemy się wciągnąć w to, co lubi rywal grać. Puszcza uwielbia, jak piłka jest wysoko, jak trzeba walczyć o drugą piłkę, gdy są faule, auty, sytuacje stykowe. Bardzo często wymuszają te faule na połowie przeciwnika - mówił Rumak na konferencji prasowej.
Szkoleniowiec dodał, że jego podopieczni muszą szczególnie zwrócić uwagę na wyrzuty z autów.
- Jest to zespół, który gra powtarzalnie. Bardzo mocne stałe fragmenty gry, wyrzuty z autów, po których Puszcza strzeliła siedem bramek. To nie są jakieś ustalone rozegrania, schematy. Po prostu piłka spada w polu karnym i zaczyna być niebezpiecznie. A najtrudniej jest zapanować nad chaosem - stwierdził.
Poznaniacy w ostatniej kolejce nie zachwycili swoją grą, ale wygrali niezwykle istotny dla układu tabeli pojedynek z Pogonią Szczecin 1:0. Rumak nie ukrywa, że to wyszarpane zwycięstwo może tylko pomóc jego drużynie.
- Ten mecz był wielkim ciężarem emocjonalnym dla mojego zespołu, co było widać, jak zespół funkcjonował przed zdobyciem bramki a po strzeleniu gola. To pokazuje, jak duże znaczenie w piłce ma głowa. To spotkanie wlało dużo pewności siebie i optymizmu do serc piłkarzy przed spotkaniem z Puszczą - zaznaczył.
Rumak nie ukrywa, że poprawiła się sytuacja kadrowa drużyny. Dołączył Filip Marchwiński, którego przed tygodniem zmogła choroba. Z kolei irański pomocnik Ali Golizadeh miał w tygodniu przeprowadzony zabieg kolana, a obrońca Filip Dagerstal powoli wraca do pełnych obciążeń. Mało prawdopodobny jest jednak występ tych piłkarzy w obecnym sezonie.
- Chyba pierwszy raz w tej rundzie żaden z zawodników, którzy rozpoczęli przygotowania do kolejnego meczu ligowego, nie "wypadł" ze składu. To jest może dobry moment sezonu, by uzyskać stabilność, szczególnie jeśli chodzi o formację ofensywną. Jeśli nie ma nowych kontuzji, to trzeba zacząć walczyć o tę stabilność - podsumował szkoleniowiec.
Mecz Puszczy z Lechem rozegrany zostanie w sobotę o godz. 17.30 w Krakowie. W pierwszej rundzie poznaniacy na własnym stadionie wygrali 4:1. (PAP)
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?