Marka Papszuna zapytano o wnioski z meczu Lecha Poznań: "Nie oszczędzać zawodników"

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Adam Jastrzebowski
Raków Częstochowa rozpoczyna ligę od domowego meczu. Po zdobyciu Superpucharu zmierzy się w ramach 1. kolejki z Wartą Poznań. - Mam nadzieję, że na tym trofeum nie poprzestaniemy. Trzeba mocno pracować, bo nic nie jest dane na zawsze - komentuje trener Marek Papszun.

Z powodu urazów zabraknie stopera Tomasa Petraska i ofensywnego pomocnika Marcina Cebuli. - Mecz z Lechem był trudny dla obu drużyn. Wczoraj widzieliśmy Lecha w niepełnym składzie z Karabachem. Myślę, że my znieśliśmy to spotkanie lepiej pod każdym kątem. Nie mamy dużo uszczerbków. Wszyscy wracają do zdrowia i będą gotowi na mecz. Dodatkowo treningi rozpoczął Andrzej Niewulis. Będzie brany pod uwagę w sobotę - zapewnił szkoleniowiec.

Raków jest w przededniu meczu z Wartą, ale niebawem zagra też dwumecz z kazachska Astaną w II rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Papszuna zapytano o wnioski, jakie wyciągnął z porażki Lecha 1:5 w Baku. - Dobrze, że oglądałem, bo jestem zaskoczony pytaniem. No co, pewnie nie oszczędzać teraz zawodników z Wartą, tylko zagrać i przygotować się normalnie. Zrobimy wszystko, żeby tak to nie wyglądało. Trudno mi się w ogóle odnieść, bo rozgrywki są inne, przeciwnik inny, Lech też jest inny niż my - skomentował trener Rakowa.

Papszuna poproszono o komentarz w sprawie ewentualnego odejścia Iviego Lopeza i ściągnięcia Bartosza Nowaka z Górnika Zabrze. - Dopóki okienko się nie zamknie to te dywagacje będą. Ivi ma kontrakt i na dzień dzisiejszy jest zawodnikiem Rakowa. Nowak? To publicznie się rozlało, więc potwierdzam nasze zainteresowanie. Zobaczymy, jak to się potoczy.

EKSTRAKLASA w GOL24

W poniedziałek przylot z Majorki do Monachium, we wtorek badania lekarskie i testy obciążeniowe, aż wreszcie w środę trening z zespołem. Robert Lewandowski pierwszy raz od maja założył koszulkę z herbem Bayernu. Wciąż jednak nie wiadomo czy rozegra w niej jeszcze jakikolwiek mecz o stawkę. Na dniach ma wyjaśnić się czy odejdzie do FC Barcelony. Póki co zobaczcie zdjęcia z dzisiejszych zajęć.Według dziennika Bild Lewandowski stawił się na treningu jako ostatni. Niewiele rozmawiał z kolegami, żartował jedynie z Jamalem Musialą. Jego mowa ciała miała wskazywać, że chce odejść. Kiedy przemawiał trener Julian Nagelsmann, Lewy sprawiał wrażenie niezainteresowanego: stał z boku i odwracał wzrok. Dziennikarze obserwujący trening twierdzą, że Lewandowski nie wykonał żadnego ćwiczenia z pełnym zaangażowaniem. Co więcej, gdy w gierce jego drużyna przegrała, a on nie strzelił gola, jako jedyny nie zrobił karnych pompek.

Robert Lewandowski w stroju Bayernu Monachium. Pierwszy tren...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24