- Dieter Burdenski był gwiazdą Werderu Brema, do tej pory jest tam bardzo popularny. Jego syn gra w FSV Franfurkt. Uważam, że Burdenski da Koronie stabilność i nową jakość. Jak kupił klub, to znaczy, że ma kapitał, albo ma ludzi, którzy chcą zainwestować w kielecki klub i sprawić, żeby był on jeszcze mocniejszy. Myślę, że dla Korony to może być bardzo dobry krok. Podpisanie umowy spotkało się też z zainteresowaniem ze strony niemieckich mediów. Pisał o tym „Bild”, z kolei „Weser Kurier” trochę miejsca poświęcił Kielcom, które znane są z drużyny Vive, najlepszej w Europie. Wydaje mi się, Dieter Burdenski razem z nowym prezesem Krzysztofem Zającem będzie korzystał z wzorców z Bundesligi. Być może zachęci też do współpracy inne niemieckie firmy, a może i klub Werder Brema, w którym jest legendą. Korona powinna na tym skorzystać - mówi Martin Kobylański, który wcześniej był zawodnikiem Energie Cottbus, Werderu Brema, 1.FC Union Berlin i Lechii Gdańsk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?