Mecz Borussia - Bayern. Hummels mimo kontuzji zagra w finale!

Daniel Kawczyński
Mats Hummels nie wyleczył do końca urazu kostki, ale nie ma żadnych przeciwwskazań, by mógł zagra w finale Ligi Mistrzów. - Jestem do pełnej dyspozycji trenera - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej.

Hummels złapał uraz w spotkaniu ostatniej kolejki Bundesligi z Hoffenheim. Pierwsze diagnozy wykazywały zerwanie ścięgna, co automatycznie oznaczało wykluczenie z finału Ligi Mistrzów. Jednak czarny scenariusz nie potwierdził się, defensor Borussii Dortmund jedynie zwichnął kostkę, ale mimo to wystąpi w dzisiejszej konfrontacji dwóch najlepszych ekip Europy.

- Jestem zdrowy, wszystko jest w porządku. Na całe szczęście strach okazał się większy od problemu. Co prawda moja stopa nie jest w idealnym stanie, ale nie przeszkodzi mi w trakcie meczu i mam nadzieję, że nie zejdę poniżej poziomu prezentowanego w tym sezonie. Cieszę się, że to nic groźnego i będę mógł zagrać na Wembley - powiedział Hummels na przedmeczowej konferencji prasowej.

Dla Borussii to niepowtarzalna szansa na ukoronowanie wielkiego dzieła Juergena Kloppa, bo to właśnie pod jego wodzą, zdecydowana większość składu wyrobiła sobie niepodważalną markę.

-Od lat się systematycznie rozwijamy. To piękna, fantastyczna opowieść, dlatego ani myślimy o porażce. Nikt z nas nie miał jeszcze większej szansy niż ta. Zdarza się to po raz pierwszy. Pamiętamy, czego dokonaliśmy w półfinale i ćwierćfinale. Dla nas to olbrzymia motywacja. Nie sądzę jednak, że to ostatnia szansa na pokonanie Bayernu. Niemniej chcemy tego dokonać tu i teraz - zapowiada obrońca BVB.

Z Londynu Daniel Kawczyński/ Ekstraklasa.net

Czytaj o finale Ligi Mistrzów:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24