- Czekamy na pełne uzasadnienie tej decyzji. Na razie wiemy tylko tyle, że jest to kara za niewłaściwe zachowanie kibiców - wyjaśnia rzecznik tyskiego klubu Michał Rus.
- Decyzja o ukaraniu GKS Tychy zapadła już w ubiegłą środę i została podjęta po zapoznaniu się z raportem delegata PZPN na to spotkanie - tłumaczy Artur Jędrych, przewodniczący Komisji Dyscypliny PZPN. - Z raportu wynika, że przed stadionem najpierw doszło do przepychanek, a później doszło do zdarzeń, które nie powinny mieć miejsca na obiekcie sportowym. Klub ma prawo odwołać się od tej decyzji - dodaje przewodniczący KD PZPN.
Piłkarze GKS Tychy ze względu na budowę nowego stadionu swoje mecze rozgrywają w Jaworznie. Ostatnie spotkanie przy ulicy Krakowskiej podopieczni Piotra Mandrysza rozgrywali z ŁKS Łódź. Kibice obu drużyn przyjaźnią się od lat. Do Jaworzna przyjechała spora grupa sympatyków z Łodzi, ale nie została wpuszczona na trybuny.
Miejscowi kibice w akcie solidarności przez kilka minut byli odwróceni plecami do murawy, jakby zupełnie nie interesowały ich wydarzenia na boisku, głośno krzyczeli dobrze znane hasło "Piłka nożna dla kibiców" i "J...ć PZPN", po czym opuścili stadion. Spotkanie rozgrywano prawie przy pustych trybunach.
- Zazwyczaj kibice wchodzą na stadion dwoma bramami, ale na mecz z ŁKS-em na wniosek policji otwarta była tylko jedna - tłumaczy rzecznik prasowy tyskiego klubu. - Stąd niezadowolenie kilku kibiców i niepotrzebna nerwówka - dodaje.
GKS Tychy - Cracovia!- Relacja na żywo ze spotkania w Ekstraklasa.net!
Czytaj w Dzienniku Zachodnim:Czy Górnik Zabrze zmierza po medal?
[](http://www.dziennikzachodni.pl/ "")
[div id="strefa_reklamowa_google" title=""> [/div]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
