Korona Kielce - Lech Poznań zagrożony
Na chwilę obecną, sobotni mecz Korony Kielce z Lechem Poznań (godz. 20; transmisja w Canal+ Sport) odbędzie się według planu. Od wtorku murawa na Arenie Kielce jest podgrzewana, by panujący mróz w stolicy województwa świętokrzyskiego nie zmroził boiska. Greenkeeperzy zapewniają, że boisko jest w dobrym stanie i jeśli taki stan rzeczy się utrzyma, to kibice powinni na spokojnie obejrzeć dobre widowisko.
Co innego, jeśli w jednej chwili spadnie ogromna ilość śniegu. Tutaj prognozy nie do końca napawają optymizmem. Na sobotę zapowiadają w Kielcach całodzienne opady białego puchu, natomiast najintensywniej ma padać właśnie w godzinach meczowych. Ratunkiem jest wcześniej wspomniana ogrzewana płyta boiska, która w miarę możliwości będzie rozpuszczać ten śnieg.
- Przygotowujemy murawę do meczu ekstraklasy. Mimo niekorzystnych warunkach atmosferycznych wykonujemy niezbędne prace, żeby mecz z Lechem Poznań toczył się na równym, bezpiecznym boisku. Prognozy na dzień meczowy są bardzo niekorzystne, ale jesteśmy przygotowani na doraźne odśnieżanie nawet tuż przed pierwszym gwizdkiem i w przerwie meczu - powiedział dla portalu Echo Dnia Robert Łataś, greenkeeper z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach.
W tym sezonie na Arenie Kielce już jeden poznański zespół rozegrał swój mecz z przygodami. Przed meczem Korony Kielce z Wartą Poznań w 10. kolejce doszło do awarii prądu na stadionie, która opóźniła spotkanie o 50 minut.
Kibice Kotwicy Kołobrzeg odśnieżają boisko przed meczem z Lechem II Poznań
W środę z powodu silnego mrozu we Wronkach, który skuł lodem boisko, odwołany został zaległy mecz rezerw Lecha Poznań z Olimpią Elbląg. Sędzia oraz delegat po sprawdzeniu stanu boiska kategorycznie zakazały gry, które mogło przyczynić się do większych krzywd, aniżeli pożytku. - Po inspekcji murawy i rozmowie z przedstawicielami obu drużyn stwierdzono, że gra na mocno zamarzniętym boisku może zagrażać zdrowiu piłkarzy i w trosce o nie podjęto decyzję o przełożeniu spotkania - napisał klub.
Pod sporym znakiem zapytania stoi również niedzielne spotkanie drugiej ekipy Kolejorza. Tym razem z problemem próbuje uporać się Kotwica Kołobrzeg, a w zasadzie jej kibice. Klub poprosił swoich fanów, którzy mają zapewnione darmowe wejście na ostatni mecz w tym roku, aby pomogli w przygotowaniu boiska na niedzielny mecz. W Kołobrzegu stadion nie ma podgrzewanej murawy, dlatego też dużo trudniej o odpowiednie przygotowanie, tak jak ma to miejsce na boiskach ekstraklasy.
O przełożenie tego meczu apeluje MOSiR, czyli główny zarządca stadionu. Apeluje, aby zmienić datę rozegrania spotkania na termin wiosenny, po to, aby nie dopuścić do degradacji murawy.
- W naszej ocenie dużo bezpieczniejszym rozwiązaniem jest przełożenie spotkania na wiosnę i rozegranie w dużo bardziej sprzyjających warunkach. Zaproponowaliśmy również klubowi, że za ten konkretny mecz wiosenny nie będą musieli uiścić opłaty cennikowej z racji tego, iż kibice będą mieli bezpłatny wstęp - napisał w liście do klubu Jacek Banasiak, dyrektor MOSiR w Kołobrzegu.
Miejskie Historie - Trzcianka:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?