Michniewicz: Cudów nie obiecywałem

Leszek Jaźwiecki/Dziennik Zachodni
Piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała znaleźli się w krytycznej sytuacji. Po chwilowym optymizmie nie ma już śladu, bo po pięciu wiosennych kolejkach strata do bezpiecznego miejsca tabeli wynosi już 10 punktów, o jeden więcej niż na półmetku rozgrywek. Po ostatnim remisie z Koroną Kielce drużyna Czesława Michniewicza opadła na samo dno ligowej tabeli.

Michniewicz dla Ekstraklasa.net: Można przegrać, ale trzeba zrobić to godnie

- Jest za wcześnie, by się poddać. Uważam, że jeśli będziemy grać tak, jak od 30 minuty tego meczu, to jeszcze nie wszystko stracone - twierdzi zawodnik Dariusz Pietrasiak.

Walkę o utrzymanie do samego końca zapowiada także sam Michniewicz, dla którego mecz z kielecką drużyną był debiutem na ławce Górali. - Przychodząc do Bielska-Białej nie obiecywałem złotych gór ani dokonania cudu - przypomina szkoleniowiec.

- Liczyłem się z tym, że nie będzie łatwo, tym bardziej, że każdy mecz odbierany jest przez pryzmat jesiennej rundy. Gdyby na półmetku tych punktów byłoby więcej, to z remisu z silnym zespołem z Kielc nikt nie robiłby tragedii. A tak na pewno jest niedosyt i presja daje o sobie znać także w głowach chłopaków - dodaje Michniewicz.

Sytuację bielszczan dodatkowo skomplikowały nieoczekiwane zwycięstwa GKS Bełchatów i Ruchu Chorzów. Właśnie chorzowianie będą rywalem Górali w najbliższej kolejce i spotkanie to może już oznaczać dla Podbeskidzia być albo nie być.

- Dla nas każdy mecz jest z tego właśnie gatunku - zaznacza trener Michniewicz. - Ale nie da się ukryć, że naszą sytuację może poprawić tylko zwycięstwo na Cichej. Ruch to silny zespół, w którym gra wielu bardzo dobrych piłkarzy i który powinien być zdecydowanie wyżej w tabeli, ale wierzę, że wygramy.

Inauguracja ligi żużlowej? Nie tak szybko!

Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24