W ostatnim meczu Arka zremisowała bezbramkowo w Płocku z Wisłą w starciu beniaminków Lotto Ekstraklasy. Trzeba jednak przyznać, że to wynik szczęśliwy dla żółto-niebieskich, bo więcej dogodnych sytuacji strzeleckich stworzyli sobie gospodarze tego pojedynku.
- W pierwszej połowie jeszcze jakoś to wyglądało. W drugiej jednak zostaliśmy zepchnięci do defensywy. Nasza gra wyglądała nieciekawie, wręcz słabo i nikt z nas nie jest zadowolony. Ten punkt wywieźliśmy z Płocka na farcie - tak jest prawda - nie ma wątpliwości Miroslav Bożok.
Teraz przed piłkarzami Arki przerwa reprezentacyjna. Z jednej strony podopieczni trenera Grzegorza Nicińskiego chcą trochę odpocząć, ale z drugiej deklarują, że zamierzają też ciężko pracować po chwili oddechu.
- Teraz przed nami przerwa na kadrę i musimy naprawdę się wziąć za robotę, bo nasza gra w ostatnim czasie nie wygląda najlepiej. Być może jesteśmy już trochę zmęczeni, choć nie jestem specjalistą od przygotowania fizycznego. Może ta ciągła gra się trochę już odbija na nas. Nie ma jednak sensu narzekać. Trzeba się wziąć za robotę, bo mamy co naprawiać - dodaje Bożok.
W kolejnym meczu ligowym Arka zagra u siebie z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza (20 listopada, niedziela, godz. 15.30). Spotkanie to, ze względu na karę nałożoną na klub z Gdyni, odbędzie się przy pustych trybunach.
źródło: Arka Gdynia
Stadion Arki Gdynia zamknięty na najbliższy mecz ligowy. To efekt zamieszek podczas derbów Trójmiasta
TVN24 / x-news
Opracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
