Mohamed Salah na celowniku Liverpoolu! A w Legii deja vu...

Mariusz Lesiak
Mohamed Salah kilka lat temu mógł trafić do Legii Warszawa, teraz być może zagra w Liverpoolu. Młody Egipcjanin znalazł się na celowniku "The Reds" i najprawdopodobniej już podczas zimowego okienka transferowego zasili wicelidera Premier League.

Mohamed Salah od sezonu 2012/2013 z powodzeniem gra w szwajcarskim FC Basel. W bieżącej kampanii Ligi Mistrzów dwukrotnie pokazał się z dobrej strony w spotkaniach z Chelsea FC, w których udało mu się strzelić po jednej bramce.

Nie dziwi więc fakt, że młodziutkim zawodnikiem interesują się najlepsze kluby w Anglii. Salah znalazł się w kręgu zainteresowań Chelsea, Manchesteru United oraz Liverpoolu.

Według byłego klubowego kolegi Mohameda Zika wyścig po utalentowanego skrzydłowego już się skończył, a ostatecznie wygrał go zespół z miasta Beatlesów. Nie wiadomo jeszcze za ile Egipcjanin miałby trafić na Anfield, jednak wszystko wskazuje na to, że nie będzie to mniej niż 12 milionów euro.

Kilka lat temu Salah, gdy jeszcze grał dla Al Moqaweloon, był oferowany Legii Warszawa. Stołeczny klub nie zdecydował się wówczas wyłożyć 150 tys. euro na 19-letniego wtedy Egipcjanina.

Mohamed Salah kolejną pomyłką skautów z Łazienkowskiej?

To nie pierwsza taka sytuacja w klubie ze stolicy Polski. Podobne "zajście" miało miejsce, kiedy warszawskiemu klubowi był oferowany Milan Jovanović, który po rozstaniu z Lokomotivem Moskwa był wolnym zawodnikiem. "Wojskowi" uznali jednak, że jego umiejętności nie są wystarczające i nie zdecydowali się go zatrudnić (zaoferowali mu jedynie testy, które szybko odrzucił). Serb ostatecznie trafił do Standardu Liège, z którego przeniósł się do... Liverpoolu.

Zobacz co potrafi Mohamed Salah (WIDEO)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24