Reprezentacji z tego południowoamerykańskiego kraju nigdy wcześniej nie udawało się awansować do ścisłej futbolowej elity. Teraz wreszcie ta sztuka się udała i w sobotę paragwajska jedenastka zagra o półfinał mundialu z Hiszpanią. Nie byłoby tych sukcesów, gdyby nie Gerardo Martino.
Ten argentyński trener z powodzeniem pracuje w Paragwaju od ośmiu lat. Najpierw zdobywał mistrzostwo kraju z Club Libertad i Club Cerro Porteno, a od czterech lat jest selekcjonerem kadry z tego kraju.
– Martino był bardzo dobrym piłkarzem. Grał w młodzieżowym zespole, który na mistrzostwach świata w Australii w 1981 roku zdobył mistrzostwo świata. Potem był świetnym pomocnikiem Newell's Old Boys. W tym zespole grał nawet razem z Diego Maradoną. Był tam kapitanem zespołu i jednym z jego najlepszych piłkarzy – opowiada Sergio Levinski, dziennikarz argentyńskiej gazety „Joranda”.
Martino ma przydomek „El Tata”. – Dlatego, że potrafi zadbać o innych, a szczególnie o swoich zawodników – mówi dziennikarz z Argentyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?