Napastnik na celowniku Wisły

Bartosz Karcz/Gazeta Krakowska
Wisła Kraków 0:1 Cracovia Kraków
Wisła Kraków 0:1 Cracovia Kraków Wojciech Matusik/Gazeta Krakowska
Dejan Lekić, napastnik Crvenej Zvezdy Belgrad, znajduje się w orbicie zainteresowań Wisły Kraków. Pozyskanie Serba spełniłoby wreszcie marzenie trenera Macieja Skorży o sprowadzeniu na ul. Reymonta wysokiego, skutecznego napastnika.

Zadanie nie będzie jednak łatwe. Lekić (24 lata, 193 cm wzrostu) dobrze radzi sobie w tym sezonie w barwach belgradzkiej drużyny. W 13 meczach strzelił 8 bramek. Gdyby Wisła zdecydowała się po niego sięgnąć, musiałaby się liczyć z wydatkiem kilkuset tysięcy euro. Niemiecki portal transfermarkt.de wycenia Lekicia na 850 tysięcy euro.

To jak na polskie warunki kwota bardzo duża. Można się zatem spodziewać, że krakowianie będą chcieli nieco ją obniżyć na drodze negocjacji. Jeśli jednak poważnie myślą o sukcesach na międzynarodowej arenie, muszą zdawać sobie sprawę z faktu, że najwięcej kosztują napastnicy. Można przy tym potraktować sprowadzenie Lekicia jako inwestycję, która w przyszłości zwróci się z nawiązką.

Jak potoczą się losy ewentualnego transferu, powinniśmy się przekonać już wkrótce. Może więcej światła na całą sprawę rzuci odpowiedzialny za transfery w Wiśle trener Maciej Skorża. Miał on zjawić się w Krakowie już wczoraj, lecz zatrzymały go ważne sprawy i pod Wawel przyjedzie w poniedziałek.
Wtedy może być również wiadomo nieco więcej na temat ewentualnego sprowadzenia do Wisły bośniackiego bramkarza Adisa Nurkovicia.

O tym, że "Biała Gwiazda" jest nim znów poważnie zainteresowana, informowaliśmy już wczoraj. Dzisiaj mamy więcej szczegółów. W Wiśle byliby najbardziej zadowoleni, gdyby Nurkoviciowi udało się rozwiązać kontrakt z Travnikiem i do Krakowa przeniósł się na zasadzie wolnego transferu. Przypomnijmy, że umowa Bośniaka z jego dotychczasowym klubem wygasa 30 czerwca br. Rozwiązanie kontraktu byłoby korzystne również dla samego piłkarza. Wisła nie musiałaby bowiem płacić za jego kartę, a to oznaczałoby, że Nurković mógłby liczyć na większe zarobki pod Wawelem.

Działacze "Białej Gwiazdy" nie wykluczają jednak i takiego scenariusza, w którym zapłaciliby za bośniackiego bramkarza, jeśli podyktowana przez Travnik cena byłaby rozsądna. Przy ul. Reymonta chcą całą sprawę zamknąć do 15 stycznia. Tak żeby Nurković mógł ewentualnie pojechać na pierwsze zgrupowanie przedsezonowe już jako piłkarz Wisły. Na rozwój wypadków czeka też Ilje Cebanu. Nie jest bowiem tajemnicą, że jeśli mistrzowie Polski sprowadzą Nurkovicia, Mołdawianin dostanie wolną rękę w poszukiwaniu sobie nowego pracodawcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24