Narodziny córki przesądzą o pozostaniu Traore w Lechii?

Jacek Czaplewski
Lechia nie istnieje bez Traore
Lechia nie istnieje bez Traore Piotr Jarmułowicz
Włodarze gdańskiej Lechii muszą się pospieszyć z zaproponowaniem nowej umowy Abdou Razackowi Traore. Jego obecny kontrakt wygasa z ostatnim dniem grudnia. Jeśli odejdzie w styczniu, to Lechia nie zarobi na nim złamanego grosza.

Traore wysyła jasne sygnały, że Lechia jest od niego uzależniona. To w głównej mierze dzięki niemu, biało-zieloni wygrali dwa z trzech meczów obecnego sezonu. - On ma jakość. Przy nim można wychować dwóch, trzech piłkarzy – mówił jeszcze przed rozgrywkami trener, Bogusław Kaczmarek, który już wtedy liczył, że uda mu się przekonać piłkarza do pozostania w Gdańsku na dłużej.

„Razi” otrzymał propozycję nowej umowy w czerwcu, o czym wspomniał - na jednej z konferencji prasowych - prezes, Bogdan Magnowski. Negocjacje musiały jednak spalić na panewce, bowiem nikt nie informował o ich przebiegu, a tym bardziej o pomyślnym zakończeniu.

W klubie nie zamierzają jednak na tym poprzestać. Reprezentant Burkina Faso lada moment ma otrzymać kolejną ofertę. Lechia musi zaproponować lepsze warunki finansowe, bowiem zakusy na Traore robiła już w styczniu warszawska Legia. Wtedy w kwestiach transferowych nie porozumiały się kluby. Sam zainteresowany zaprzeczał, że był zły na to, że nie zmienił barw klubowych. - Jestem tutaj i mam kontrakt, który chcę wypełnić. Każdy zawodnik chce co jakiś czas coś zmieniać, pokonywać kolejne szczeble kariery, mieć nowe wyzwania. Oczywiście, jeśli dostajesz ciekawą ofertę, to o niej myślisz. Ze mną tak było. Klub jednak nie był zadowolony z tamtej oferty, więc zostałem w Gdańsku. To przeszłość. Zapomniałem o tym – mówił wówczas Traore.

Obecny kontrakt zapewnia mu zarobki rzędu 50 tys. zł. miesięcznie. Czołówkę ekstraklasowych drużyn byłoby stać na zagwarantowanie znacznie lepszego wynagrodzenia. A czy stać na to Lechię? Nie wiadomo. Coraz głośniej mówi się jednak o tym, że to nie pieniądze przesądzą o najbliższej przyszłości Abdou Razacka Traore. W poniedziałek, w jednym z gdańskich szpitali, przyszła na świat jego druga córka. Zmiana otoczenia już w styczniu mogłaby się okazać dosyć ryzykowna, a rodzina i sam Razack podkreślają, że w Trójmieście czują się świetnie. - Gdańsk jest ciekawy. Całe Trójmiasto. Jest tutaj kilka miejsc, w których można się dobrze czuć. W momentach, kiedy nie odpoczywam w domu, często chodzę na zakupy lub do kina – stwierdził pomocnik biało-zielonych, któremu bardzo podoba się PGE Arena, gdzie Lechia rozgrywa swoje mecze.

Traore trafił do Lechii w sierpniu 2010 roku na zasadzie wypożyczenia z norweskiego Rosenborgu. W debiutanckim sezonie oczarował gdańską publiczność zdobyciem trzynastu bramek. Włodarze biało-zielonych skorzystali z klauzuli zawartej w wypożyczenie. Zdecydowali się bowiem na transfer definitywny. 24-latek wystąpił do tej pory w 61 spotkaniach i może się poszczycić strzeleniem osiemnastu goli. W marcu zeszłego roku zadebiutował w reprezentacji narodowej. Portal transfermarkt wycenia go obecnie na 875 tys. euro.

Lechia Gdańsk

LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24